Korona Kielce - Wisła Kraków. Zobacz zapis relacji z meczu na żywo
Brosz jest pełen uznania
Kładzenie nowej nawierzchni na Kolporter Arenie zakończyło się w poniedziałek po południu i o godzinie 18, a więc w godzinie meczu, drużyna Korony będzie mogła odbyć na niej trening. Szkoleniowiec Korony Marcin Brosz bardzo chwalił ludzi odpowiedzialnych za prace przy boisku i za to, że od czwartku do poniedziałku udało się przeprowadzić tak gigantyczną operację.
- Gdy patrzyłem jak ci ludzie pracują, jak starają się, by wszystko było perfekcyjnie zrobione, to jestem dla nich pełen uznania. Wykonali kawał dobrej roboty, byśmy mogli grać w dobrych warunkach – ocenił Brosz.
Piłkarzy nie trzeba mobilizować
Przełożony z 1 na 8 marca pojedynek z „Białą Gwiazdą” zapowiada się szlagierowo, bo choć obydwa zespoły plasują się w dolnej części ligowej tabeli, to waga tego meczu jest ogromna. I nie chodzi tylko na punkty, ale też o emocje jakie towarzyszą kibicom.
- Dobrze wiemy, jak pojedynki z Wisłą ważne są dla kibiców Korony, dlatego nikt nie musi nas dodatkowo mobilizować. Zdobyłem bramkę z Podbeskidziem po długiej przerwie i mam nadzieję, że była to bramka na przełamanie. Wisła ma problemy, ale spodziewam się bardzo trudnego meczu, będzie dużo walki – przyznaje Michał Przybyła, który golem w końcówce zapewnił Koronie remis 1:1 w meczu w Bielsku-Białej. Wisła zremisowała natomiast w 26. kolejce z Piastem Gliwice u siebie 1:1, a w ostatnich sekundach meczu nie wykorzystała szansy na wygraną, gdyż Paweł Brożek nie wykorzystał rzutu karnego.
- To są problemy Wisły, my patrzymy an siebie. Jeżeli będziemy odpowiednio przygotowani zarówno na pierwsze, jak i na ostatnie minuty, mieli dobry plan gry, to będziemy uzyskiwać bardzo dobre wyniki. W piątek zdobyliśmy pierwszy punkt na wyjeździe, remisując w Bielsku-Białej, ale to już przeszłość. Piłka nożna uczy, że nie wolno żyć przeszłością. Liczy się teraźniejszość i najbliższe mecze – mówi trener Brosz.
Wraca Dejmek
Przed potyczką z Wisłą szkoleniowiec Korony ma dobrą sytuację kadrową, bo praktycznie brakuje tylko kontuzjowanego obrońcy Bartosza Rymaniaka. Po pauzie za kartki wraca natomiast Radek Dejmek i wydaje się, że to on będzie grał obok Białorusina Dmitrija Wierchowcowa na środku defensywy. 22-letni Senegalczyk Djibril Diaw ,choć zaliczył świetny debiut w Koronie w meczu z Podbeskidziem, usiądzie raczej na ławce rezerwowych.
- Cieszymy się, że Diaw tak udanie wprowadził się do zespołu, ale trzeba pamiętać, że to bardzo młody zawodnik i nie możemy od razu tak mocno go obciążać – przyznał Brosz, który nie wyklucza, że to Senegalczyk zacznie od początku. Ostateczną decyzję co do składu, miał podjąć po poniedziałkowym treningu.
Jeśli Korona rozpocznie z Dejmkiem i Wierchowcowem, to zrobi się miejsce w składzie dla jeszcze jednego piłkarza spoza Unii Europejskiej i od początku zagra Nabil Aankour. Marokańczyk na wiosnę znajduje się w dobrej dyspozycji, ale w Bielsku-Białej musiał usiąść na ławce rezerwowych, gdyż grał Diaw.
Mobilizacja sił porządkowych
Pojedynek z Wisłą został uznany jako mecz podwyższonego ryzyka, gdyż po raz pierwszy października 2009 roku, na Kolporter Arenie zasiądą kibice z Krakowa. Mobilizacja sił porządkowych jest ogromna, ale jak zapewnia rzecznik prasowy Korony Paweł Jańczyk, organizatorzy meczu robią wszystko, by we wtorek na Kolporter Arenie wszyscy czuli się komfortowo i bezpiecznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?