We wtorek otwarcie wystawy „Biżuteria świata” w Kielcach. Gościem specjalnym Elżbieta Dzikowska

ZOBACZ TAKŻE:
Jarmark Świętokrzyski na Świętym Krzyżu

Kiedyś biżuteria określała rodowód i statut człowieka w społeczeństwie, była też wyznacznikiem bogactwa, luksusu. Obecnie stanowi niemal nieodłączny element każdej naszej, codziennej nawet stylizacji. Ale jej rola jest o wiele większa.

- Do dziś, u wielu ludów jest talizmanem, amuletem, który chroni przed dopustami losu i zapewnia szczęście – mówi Elżbieta Dzikowska, podróżniczka, z wykształcenia historyk sztuki, sinolog i kurator, która z wielką pasją od lat gromadzi ozdoby, będące jednocześnie jej osobistą pamiątką z licznych podróży. Jej zbiory znajdują się w Muzeum Podróżników imienia Tony’ego Halika w Toruniu. Właśnie stąd przyjadą eksponaty, które zobaczymy w Kielcach.

- Nie ma tam cennych klejnotów, w powszechnym tego słowa znaczeniu, czyli nie ma tam złota, platyny, ani diamentów. Są za to prawdziwe dzieła sztuki, choć pewnie ci, którzy je wykonali, członkowie prostych ludów, nie byli tego świadomi, że takie właśnie robią – podkreśla Elżbieta Dzikowska. – Jest to biżuteria z różnych stron świata. Dużo z Azji Południowo-Wschodniej, z krajów arabskich, Ameryki Łacińskiej. Zbierałam ją przez wiele lat i cieszę się, że Muzeum Podróżników imienia Tony’ego Halika nie tylko je eksponuje, ale też wypożycza na wystawy w różnych regionach Polski.

Podróżniczka zachęca, by skorzystać z okazji, że teraz zbiór zagości w Kielcach. – Będzie bardzo ciekawy. Rzadko można zobaczyć taką biżuterię etniczną. Dodatkową atrakcją będą moje zdjęcia z Etiopii, gdzie biżuteria czasami stanowi całe ubranie kobiet, a nawet mężczyzn – zaznacza Elżbieta Dzikowska.

Na wystawie „Biżuteria świata” będzie więc można zobaczyć świadectwa różnorodnej kultury i wybujałej niekiedy wyobraźni ludów, dla których owe ozdoby pełniły zarówno funkcję dekoracyjną jak i rytualną, chroniąc przed dopustami losu oraz zapewniając pomyślność w miłości, zbiorach, polowaniach. Wśród eksponatów pojawią się między innymi: oryginalne naszyjnik z kłem guźca, skóry zwierzęce z naszytymi koralikami, pasy na szyję z muszelek kauri, krążki wargowe i wiele innych.

Jest jeszcze jeden powód, dla którego warto przyjść właśnie na wernisaż wystawy „Biżuteria świata”. To obecność samej Elżbiety Dzikowskiej. Nikt, tak jak ona, nie potrafi opowiadać o odległych miejscach i ludach.

Wernisaż wystawy „Biżuteria świata” oraz spotkanie z Elżbietą Dzikowską, Galeria Kostiumeria – Mała Scena Kieleckiego Centrum Kultury, wtorek, 30 maja, godzina 18. Wstęp wolny.