MKTG SR - pasek na kartach artykułów

We wtorek w Kielcach pogrzeb Tadeusza Łęskiego - architekta, który projektował najsłynniejsze budowle świata

IWO
Amerykanka Kyna Łęski, córka architekta Tadeusza Łęskiego razem z kuzynką, Grażyną Łęską  Baranowicz wspominały wczoraj przed pogrzebem dzieła ojca i wujka, znanego architekta.
Amerykanka Kyna Łęski, córka architekta Tadeusza Łęskiego razem z kuzynką, Grażyną Łęską Baranowicz wspominały wczoraj przed pogrzebem dzieła ojca i wujka, znanego architekta. Aleksander Piekarski
- Mój ojciec był znakomitym architektem i wspaniałym człowiekiem - powiedziała w poniedziałek Kyna Łęski, córka Tadeusza Łęskiego, projektanta Metropolitan Opera, Rockefeller Center, Lincoln Center i wielu innych prestiżowych obiektów na całym świecie.

Kielczanin, absolwent kieleckiego gimnazjum i liceum imienia Świętego Stanisława Kostki już jako dziecko zasłynął z wyjątkowych zdolności plastycznych. Jego rysunki budziły powszechny podziw. W czasie wojny był żołnierzem kampanii wrześniowej, walczył też we Francji. Po wojnie wyemigrował najpierw do Anglii, a potem do Ameryki. Przez wiele lat prowadził w Nowym Jorku znane biuro architektoniczne, zaprojektował Metropolitan Opera, Centrum Rockefellera, budynek Organizacji Narodów Zjednoczonych, centrum Alabamy - uważane za jedno z najpiękniejszych na świecie i wiele innych obiektów. Cały czas czuł się kielczaninem i Polakiem.

- Tato przekazał mi miłość do Polski, mam nawet polskie obywatelstwo - mówi Kyna Łęski, profesor architektury, wykładowca amerykańskich uczelni, jedna z trzech córek Tadeusza Łęskiego. - Moje siostry też wykonują artystyczne zawody, Wszystkie bardzo przeżywamy śmierć naszego ukochanego taty. Myślę, że żył tak długo 97 lat, bo bardzo kochał życie.

Cala rodzina architekta z Ameryki, Szwecji, Australii zatrzyma się w czasie uroczystości pogrzebowych w Kielcach, w domu kuzynki zmarłego Grażyny Łęski Baranowicz. - Wujek, brat mojego ojca Jana był niezwykłym człowiekiem - podkreśla. - Utalentowanym i bardzo skromnym. Chciał zmienić Kielce, zaprojektował centrum miasta. Był też bardzo zdolnym akustykiem. W czasie pogrzebu tłumaczem będzie mój syn Wojtek, bo trzy córki Tadeusza nie znają w ogóle języka polskiego.

Pogrzeb we wtorek 16 lipca w Kielcach. Najpierw msza święta w bazylice katedralnej w Kielcach, potem ostatnie pożegnanie na Cmentarzu Starym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie