"Weekend" już na ekranie kieleckiego Kinopleksu

Duże pieniądze, przebiegli mafiosi, cwani policjanci i przystojni gangsterzy, do tego dwie tajemnicze walizki i hektolitry sztucznej krwi - taki jest świat, w którym rozgrywa się najnowsza polska komedia kryminalna "Weekend".

W tej rzeczywistości świetnie radzi sobie inteligentny i przystojny gangster Max. Lubi piękne auta i kobiety, ale ta, która skradła mu serce, nagle bez słowa znika… Max jest błyskotliwy, bywa cyniczny, ale zna się na tym, co robi, skoro udało mu się przeżyć w "branży" kilkanaście lat. Interesy prowadzi wspólnie ze swoim młodszym, narwanym bratem Gulą. On z kolei jest erotomanem i to nie tylko gawędziarzem. Ma duże poczucie humoru i jest w gorącej wodzie kąpany. Tego wielbiciela kobiecego piękna poznajemy, gdy w jego życiu pojawia się kolejna niewiasta - Młoda. Najbardziej tajemnicza z filmowych postaci jest kobieta - kameleon, seksowna kilerka, której uroda zawsze wywołuje ogromne wrażenie na mężczyznach - Maja. Zabójcza nie tylko z wyglądu - jest świetnym strzelcem. Pojawia się ona nagle, wywołuje ogromne zamieszanie i… znika.

Zdjęcia do filmu, które trwały 41 dni, rozpoczęły się we Wrocławiu. Tam powstała scenografia, gdzie kręcono spektakularne sceny pirotechniczne i kaskaderskie. Następnie ekipa przeniosła się do Łodzi, aby stworzyć zdjęcia plenerowe.

"Weekend" to dzieło, przy produkcji którego nie oszczędzano. Na planie pracowali specjaliści tworzący sceny akcji między innymi w obrazie "Casino Royale", można się więc spodziewać imponujących efektów specjalnych. Widzów bawią najlepsi polscy aktorzy, a swoje trzy grosze do każdej sceny, dołożył znany z poczucia humoru, debiutujący tym razem w roli reżysera - Cezary Pazura. Pełen humoru film podpisany nazwiskiem jednego z najpopularniejszych polskich aktorów ma gwarantować, że nikt nie wyjdzie z kina rozczarowany.