Węgierski najazd na Kielce

Pomoc dla szczypiornisty

Z inicjatywy "Echa Dnia", podczas dzisiejszego meczu prowadzona będzie zbiórka pieniędzy na leczenie Macieja Mazura, 20-letniego piłkarza ręcznego Wisły Sandomierz, który ciężko chory leży w kieleckim Centrum Onkologii. Prosimy o szczodrość!

Relacja live z meczu Vive Targi Kielce - MKB Veszprem od godziny 15.45 w portalu www.echodnia.eu/vive

Oba zespoły są niepokonane w swoich rozgrywkach krajowych. MKB Veszprem ma na koncie komplet 18 zwycięstw i bilans bramkowy plus 247, Vive Targi wygrało wszystkie 21 spotkań i ma 231 gole na plusie.

CZTERYSTU W KRAWATACH

Organizatorzy wyjazdu zaprzyjaźnionych z kieleckimi węgierskich kibiców apelują na stronie internetowej klubu, aby zaprezentowali się oni na trybunach Hali Legionów w... krawatach w barwach klubowych. Do Kielc ma przyjechać blisko 400 Madziarów i będzie to najliczniejsza przyjezdna grupa w historii kieleckiego szczypiorniaka. W październiku ubiegłego roku swój wyjazdowy rekord pobili w Veszprem kielczanie - pojechało ich tam ponad 150.

POWAŻNIE I PRESTIŻOWO

Mimo że mecz ostatniej, dziesiątej kolejki nie ma już żadnego znaczenia dla kolejności w grupie B (mistrz Węgier na pewno zajmie pierwsze miejsce, mistrz Polski - trzecie), to oba zespoły traktują mecz poważnie i prestiżowo.

- Myślę, że ten mecz trzeba potraktować poważnie, jak wszystkie starcia w Lidze Mistrzów. Jestem przekonany, że Polacy chcą się pokazać swoim kibicom - mówi dla klubowej strony internetowej MKB Veszprem środkowy rozgrywający Nikola Eklemovic.

W podobnym tonie wypowiada się szkoleniowiec węgierskiego zespołu Lajos Mocsai, pod którego wodzą w niemieckim TuS Nettelstedt grał kiedyś trener Vive Targi Bogdan Wenta: - Hala, w której gra polski zespół, ma podobną atmosferę jak Veszprem Arena i drużynom przyjezdnym gra się bardzo trudno. Kielce to silny zespół. Ma na liście bardzo dużo graczy, którzy uplasowali się tuż za podium niedawnych mistrzostw Europy. Mam nadzieję, że mój zespół nastawi się na walkę - dodaje Mocsai. W jego zespole zabraknie leworęcznego rozgrywającego z Serbii Marko Vujina, który kilka dni temu wznowił treningi po kontuzji. Vujin, wraz z obrotowym Renato Suliciem, był najskuteczniejszym graczem Veszprem w pierwszym meczu z Vive Targi, obaj zdobyli dla swojego zespołu po 7 bramek. MKB wygrało wtedy 33:26.

W zespole gospodarzy kibice zobaczą już Mariusza Jurasika, który z powodu drobnego urazu nie grał w dwóch ostatnich meczach oraz Henrika Knudsena, który z podobnego powodu nie zagrał w środę z Nielbą Wągrowiec.

GRAĆ NA 100 PROCENT I MIEĆ SZCZĘŚCIE

- Czy taki zespół można pokonać? Oczywiście, jak każdy inny. Trzeba tylko zagrać na 100 procent swoich możliwości i mieć trochę szczęścia - uważa bramkarz Vive Targi Kazimierz Kotliński. - Musimy grać spokojnie w ataku i szybko wracać do obrony, aby uniemożliwić Veszprem kontrataki albo szybkie rozpoczęcie gry od środka. No i trzeba "postawić ścianę" w obronie. To na pewno będzie mecz obron - dodaje popularny Kazik.

Mecz sędziują Słowacy Peter Brunovsky i Vladimir Canda, a obserwatorem Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej jest Litwin Tadas Jansonas.
Rozmowa "Echa"

Paweł Kotwica: * Czego pana zespołowi jeszcze brakuje w porównaniu do takich zespołów jak Veszprem czy Rhein-Neckar Loewen?

Bogdan Wenta, trener Vive Targi: - Wyrachowania. Zakończenia z zimną krwią dobrze wypracowanych sytuacji. Veszprem to zespół, który tym wyrachowaniem potrafi złamać każdego przeciwnika.

* W pierwszym meczu w Veszprem przeciwnik odskoczył wam na samym początku, wykorzystując każdy wasz błąd i kontrując.

- Atak pozycyjny Veszprem nie jest może tak poukładany, choć na pewno mocny. Jego najgroźniejszą bronią jest obrona, z której wyprowadza błyskawiczne kontrataki poprzez skrzydłowych lub obrotowych. Musimy się przeciwstawić pierwszej fali ich uderzenia. Nie zrobiliśmy tego w pierwszym meczu i oni błyskawicznie nam odskoczyli.

* Sytuacja w grupie jest wyjaśniona. Czy dla takiego zespołu jak Veszprem istnieje pojęcie luzu, czy możecie liczyć na ulgowe potraktowanie?

- Nie sądzę. To zbyt doświadczony zespół prowadzony przez znakomitego trenera, który nie pozwala sobie na wpadki i bardzo uważa na swój prestiż. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że Veszprem od wielu lat gra na tym poziomie Ligi Mistrzów, na który nam się dopiero pierwszy raz udało dostać. Ich zamiary w tym roku też sięgają dalej niż nasze. Spróbujemy nawiązać z nimi równorzędną walkę, a wtedy wiele rzeczy jest możliwych.

Relacja live z meczu Vive Targi Kielce - MKB Veszprem od godziny 15.45 w portalu www.echodnia.eu/vive