Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wenta: To będzie dla nas dobra, ale trudna próba

Paweł KOTWICA
fot. Dawid Łukasik
Rozmowa z trenerem Vive Targi Kielce przed turniejem Kielce Cup z udziałem Vive, HSV Hamburg, Pick Szeged i TuS N-Luebbecke.

Terminarz turnieju Kielce Cup

Terminarz turnieju Kielce Cup

14 sierpnia (piątek), godz. 18 - HSV Hamburg - Pick Szeged, godz. 20.30 - Vive Targi Kielce - TuS N-Luebbecke.

15 sierpnia (sobota), godz. 13 - Pick - Luebbecke, godz. 15 - Vive Targi Kielce - Hamburg.

16 sierpnia (niedziela), godz. 12.30 - Luebbecke - Hamburg, 14.30 Vive Targi Kielce - Pick.

Paweł Kotwica: *Gdyby miał pan zachęcić tych kibiców, którzy jeszcze nie są zdecydowani, czy przychodzić na Kielce Cup...

Bogdan Wenta: - HSV Hamburg specjalnej reklamy nie wymaga - to półfinalista ostatniej Ligi Mistrzów, Pick Szeged - zespół od lat grający w Lidze Mistrzów, TuS N-Lubeka - klub, w którym kiedyś grałem, a teraz występuje tam trzech reprezentantów Polski, Artur Siódmiak, Tomek Tłuczyński i Michał Jurecki. Fajnie będzie ich znowu zobaczyć, ale i pokazać im, że nie wszystko jeszcze potrafią (śmiech). Dla naszych rywali będziemy jakąś nowością, jakimś jeszcze trochę egzotycznym zespołem. To bardzo atrakcyjni przeciwnicy, a próba będzie dla nas bardzo dobra, ale i trudna. Potem mamy jeszcze kilka sparingów, między innymi turniej w Niemczech, ale przed własną widownią każdy z naszych chłopaków będzie się chciał dobrze pokazać.

*Grał pan w czołowych klubach świata. Jak się w nich podchodzi do takich turniejów? Przecież Niemcy nie przyjadą po to, żeby zobaczyć sobie halę albo Karczówkę...

- Jeśli przyjęli zaproszenie, to będą grali na bardzo poważnie. Nie znam szczegółów, na jakim etapie przygotowań są te zespoły. Hamburg zaczął dość późno, ale rozegrał już więcej spotkań niż my. Nam też zależy, żeby zagrać ich jak najwięcej. Trening nie jest do końca obiektywny, trzeba się sprawdzić w walce.

*Pierwsze trzy sparingi to było dla pana zespołu przetarcie. Potem było mocne granie z węgierskim MKB Veszprem. W Kielce Cup będzie jeszcze mocniejsze?

- Na Węgrzech przegraliśmy oba spotkania ośmioma bramkami. Pierwsze było trochę dziwne, było sporo nerwowości, graliśmy zbyt delikatnie. Drugi mecz był już dużo lepszy, mimo przegranej, bo było trochę krwi i walki, czyli tego, co się w meczach z drużynami z tej półki spotyka. Myślę, że w Kielce Cup mamy do czynienia z jeszcze wyższą półką, czyli z zespołem z Hamburga.

*Na co pan będzie zwracał szczególną uwagę?

- Najważniejsze będzie dla nas poczucie tego, co znaczy obrona. Poza tym zgranie zespołu. Każdy dostanie swoją szansę, chcę, żeby obciążenia rozłożyły się równo. Wyjątkiem jest Kazik Kotliński, który ma kłopot z kolanem.

*W zespole po przyjściu pięciu nowych graczy zwiększyła się rywalizacja.

- Jestem bardzo zadowolony z tych chłopaków, którzy grali w poprzednim sezonie. Widać, że ta grupa przyjęła rywalizację, zaczęła dojrzewać, zauważać, że wielka piłka ręczna to nie jest inny, nieosiągalny dla nich świat. Oni zaczynają ciągnąć zespół. To tak, jak ze sponsorem, który dzisiaj przyszedł do klubu. On jest wielki, ale są też inni, mniejsi, o których tyle się nie mówi, ale nie mniej ważni, bo są od wielu lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie