Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Weronika Zielińska z Zagorzyc uczy się w szkole w USA. Przyjechała na święta do rodziny

Bartłomiej Bitner [email protected]
Weronika Zielińska wracając na święta do Polski koniecznie musiała odwiedzić „swoje” gimnazjum.
Weronika Zielińska wracając na święta do Polski koniecznie musiała odwiedzić „swoje” gimnazjum. Piotr Kucybała
Koleżanki z Chin, koledzy z Zimbabwe, a zajęcia jak na studiach. Weronika Zielińska z Zagorzyc w gminie Pińczów po ponad trzech miesiącach nauki w szkole średniej w Stanach Zjednoczonych

- To dwa różne światy, Polska i Ameryka. Począwszy od mentalności, a na stylu nauczania skończywszy, w Stanach polegającym głównie na dyskusji i wymianie poglądów – podkreśla Weronika Zielińska, która od września uczy się w Armand Hammer United World Collage of the American West w Montezumie. W zeszłym tygodniu przyjechała na święta w rodzinne strony, by spotkać się z bliskimi. Znalazła jednak chwilę czasu dla nas i podzieliła się swoimi wrażeniami oraz spostrzeżeniami.

Weronika ma 17 lat, pochodzi z Zagorzyc w gminie Pińczów. Jest absolwentką Gimnazjum numer 2 imienia Adolfa Dygasińskiego w Pińczowie (ukończyła je w zeszłym roku). Gdy spotkaliśmy się tam, aby porozmawiać, to przed tym przez kilka minut serdecznie wyściskała się z nauczycielami. Nie kryją bowiem z niej dumy, dlatego przywitanie musiało być odpowiednie.

– To jedna z naszych najlepszych byłych uczennic. Świetnie się uczyła, reprezentowała szkołę w wielu konkursach, a w tym roku mocno ją rozsławiła. Cieszymy się, że jako placówka w jakiejś części przygotowaliśmy ją do dalszej nauki, bo to niezwykle zdolna osoba, która przede wszystkim sama poszukiwała wiedzy, ale trzeba było jej też zapewnić dobrą edukacyjną opiekę, by mogła się rozwijać – mówi Sławomir Spaczyński, dyrektor gimnazjum.

Weronika w Stanach Zjednoczonych znalazła się nieoczekiwanie. Po prostu, jak mówi, marzyła o tym, by kiedyś w przyszłości wyjechać do Ameryki i kiedy jako uczennica II Liceum Ogólnokształcącego imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach dowiedziała się o stypendium Towarzystwa Szkół Zjednoczonego świata imienia profesora Pawła Czartoryskiego, które to umożliwia, postanowiła o nie aplikować. Skutecznie, choć nie było to łatwe, bo wymagało przejścia trudnej rekrutacji, w tym solidnego uargumentowania w języku angielskim chęci wyjazdu.

Polskie liceum Weronika zakończyła więc na pierwszej klasie. Drugą, a ściślej to kolejny rok nauki, rozpoczęła na Armand Hammer United World Collage of the American West w Montezumie w stanie Nowy Meksyk.

– To małe miasto niedaleko Las Vegas, ale nie tego słynnego, bo światowa stolica hazardu znajduje się w stanie Nevada – od razu prostuje.

Co Weronikę zaskoczyło w Stanach na początku najbardziej? Jak mówi, liberalizm.

– W stanie Nowy Meksyk panuje bardzo szeroka tolerancja. Nie ma piętnowania za inne poglądy, wygląd czy ubiór. Po prostu każdego się szanuje. Jest to widoczne nie tylko w kampusie, gdzie uczniowie, w tym ja, mieszkają, ale też w innych miastach na terenie stanu – zaznacza.

Weronika dodaje, że w porównaniu z Polską różni się też nauka, która w Stanach wygląda zupełnie inaczej.

– Tam nauczyciele nie skupiają się na tym, by przerobić jak największą ilość materiału. Tam stawiają sobie za cel to, żeby uczeń przyswoił wiedzę, czyli żeby jak najwięcej zapamiętał z zajęć. Wiąże się to ze studenckim charakterem lekcji, które przypominają bardziej dyskusje na dane zagadnienia – opowiada.

– W tamtejszej szkole nie ma też jako takich klas. Każdy chodzi na te zajęcia, które na początku roku szkolnego wskazał, a musiał wybrać sobie trzy przedmioty na poziomie rozszerzonym i trzy na podstawowym. Ja z tych pierwszych zdecydowałam się na ekonomię, język angielski i teatr, a z drugich na język hiszpański, matematykę i naukę o środowisku. To jednak nie wszystko, bo do tego doszły dodatkowe, jak w moim przypadku gotowanie. Żeby było ciekawiej, razem z dziećmi w wieku na Polskę gimnazjalnym, bo każdy uczeń World Collage musiał wykazać się poniekąd pracą społeczną – wyjaśnia Weronika.

Pochodząca spod Pińczowa 17-latka wśród nowych znajomych ma kolegów i koleżanki z całego świata. Najlepsze jej przyjaciółki są z Chin, a przyjaciel z Zimbabwe.

– World Collage to szkoła międzynarodowa. Można tam spotkać przedstawiciela każdej rasy na Ziemi. Daje to wielką możliwość poznania różnych kultur i zwyczajów, a nawet… kulinariów, z czym wiąże się ciekawa historia. Na zajęciach z gotowania każdy, kto na nie chodzi, musi przygotować narodowe specjały ze swoich krajów. Ja zdecydowałam się na faworki. Gdy je usmażyłam i dałam do spróbowania, moi nowi znajomi dziwili się, że mając tylko mąkę, ocet, cukier i śmietanę można przygotować taki smakołyk. W Stanach bowiem panuje przekonanie jeśli chodzi o jedzenie, że to, co dobre, wymaga wielu składników – opowiada.

Weronika jest bardzo zadowolona z pobytu w Ameryce. Nie ma się co dziwić, bo i poznała na żywo tamtejszą kulturę, i co nieco już zwiedziła. Na przykład uczniowie World Collage wykonując tak zwane projekty, czyli zbierając materiał do późniejszego napisania eseju na dany temat, co jakiś czas wyjeżdżają jako wycieczka na kilka dni do różnych miast. Polska uczennica była już w Santa Fe przy granicy z Meksykiem, bo pisała o latynoskich emigrantach.

- To dwa różne światy, Polska i Ameryka. Inny sposób nauczania, inne podejście, inna mentalność ludzi. Tutaj wszyscy są uśmiechnięci i uprzejmi. Chociaż… czasami zastanawiam się, czy ta uprzejmość nie jest wymuszona, a Amerykanie naprawdę są szczęśliwi – nieco zaskakująco podsumowuje nasza uczennica.

Weronika, zgodnie ze swoimi marzeniami, chce pozostać w Stanach. Tam planuje zdać międzynarodową maturę i rozpocząć studia na którejś z uczelni, choć jeszcze nie zastanawiała się nad tym, na jakiej dokładnie. Pińczów i rodzinne strony ma zamiar często odwiedzać.

– Mam tu znajomych i kolegów. Będę więc wracać przy okazji świąt, jak teraz. Miło jest przecież odwiedzać, jak to się mówi, stare śmieci – kończy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie