[galeria_glowna]
(fot. Marcin Jarosz)
Dla osób, które planują uroczystości związane z zaślubinami, chrztem czy komunią świętą, niedziela była okazją do tego, aby w jednym miejscu zobaczyć wszystko to, co potrzebne jest do udanego świętowania.
TARGI ŚLUBNE W PRIMA APRILIS. TO NIE ŻART
(fot. Marcin Jarosz)
Przyszli nowożeńcy, którzy podjęli niedawno decyzję o zaślubinach mogli w Staszowie załatwić wszystko: od ustalenia terminu mszy świętej w kościele, po wybór sukni, obrączek, operatorów kamer, fotografa czy zespołu muzycznego. Można też było "zaklepać" miejsce przyszłego wesela i wybrać tort lub alkohole, którymi raczyć się będą goście.
Powiatowe Targi Ślubne, Chrztu i Komunii zorganizował Pałac Łazienkowski w Staszowie do spółki ze Staszowskim Ośrodkiem Kultury. Plany organizatorów zepsuła zimna i śnieżna niedziela, ale jak na pierwszą edycję tego typu imprezy w Staszowie można mówić o dużym sukcesie. Pogoda mimo kaprysów nie zniechęciła odwiedzających. Niektórzy chcieli po prostu zobaczyć co to za impreza, inni przyszli tutaj w bardziej konkretnym celu.
JEDNI Z CIEKAWOŚCI, INNI W KONKRETNYM CELU
(fot. Marcin Jarosz)
- My przyszliśmy zobaczyć tutaj propozycje dekoracji ślubnych. Wesele mamy w sierpniu tego roku. Tak naprawdę wszystko jest dograne, tylko zastanawiamy się nad dekoracjami. Zobaczyliśmy tutaj kilka ciekawych bukietów. Takie targi to świetny pomysł, bo w jednym miejscu, jest tak naprawdę wszystko co potrzebne przy organizacji wesela - mówi Łukasz z Buska Zdroju. Jego narzeczona Agnieszka pochodzi z okolic Staszowa.
Impreza rozpoczęła się o godzinie 14 i potrwała do 20. W miarę upływu czasu coraz więcej chętnych przychodziło do Pałacu Łazienkowskiego. Przed budynkiem stanął namiot weselny w którym prezentowały się zespoły muzyczne.
Po wejściu do środka można było przebierać w atrakcjach a każdy z wystawców starał się przyciągnąć do siebie jak największą ilość zwiedzających. Dodatkowym plusem odwiedzenia targów był fakt, że niektórzy wystawcy przygotowali promocje dla gości odwiedzających ich stoisko. Cukiernie kusiły tortami, a fryzjerzy znakomitymi fryzurami, których pokazy odbywały się przez cały dzień. Nowością w porównaniu z innymi tego typu przedsięwzięciami w regionie było to, że organizatorzy postarali się, aby targi miały też element obrzędu religijnego.
LICZY SIĘ NIE TYLKO CIAŁO, CZYLI KSIĘŻA O SAKRAMENTACH
W programie targów odbyły się prelekcje dotyczące formalności dotyczących Sakramentu Chrztu i Małżeństwa Konkordatowego w kościele katolickim. Prowadził je ksiądz Wiesław Kowalewski z Pustelni Złotego Lasu w Rytwianach.
Kto obejrzał wszystkie atrakcje w środku mógł udać się do namiotu gdzie grała weselna muzyka. Każdy z zespołów miał swoje kilkadziesiąt minut prezentacji, a niektóre wykonania nagrodzono głośnym aplauzem.
- Pierwszym pomysłem miał być przegląd zespołów muzycznych, ale w miarę kompletowania listy zespołów odezwały się inne firmy zajmujące się obsługą wesel. Tak powstał pomysł zorganizowania targów, które prezentowałyby naszych wystawców. Dziś zebraliśmy już kilka pochwał ale też kilka uwag dotyczących przyszłych targów. Chcielibyśmy, aby była to impreza cykliczna - mówi Dariusz Chałoński, współorganizator targów i gospodarz imprezy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?