ZOBACZ TAKŻE:
"Zainspirowany Dubajem". Podgrzewany przystanek w Rzeszowie za 75 tys. zł
(Dostawca: TVN)
– Niezależny ekspert potwierdził to, co już wiedzieliśmy i odkryliśmy w trakcie eksploatacji albo kontroli gwarancyjnej. Firma Betonox, wykonawca przystanków już usuwa niektóre wady – mówi Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Eksperci potwierdzili, że zalewanie siedzeń przystanków w czasie opadów deszczu jest wadą, która powinna być usunięta. Problem dotyczy sześciu wiat, dwóch na Grunwaldzkiej, Żytniej, IX Wieków Kielc, Źródłowej i Okrzei. „Na etapie projektowania przedstawiono ogólne wytyczne, co do rozwiązań poszczególnych elementów konstrukcji. Projekt warsztatowy wykonany przez Wykonawcę robót powinien uszczegółowić te rozwiązania. W związku z powyższym usunięcie wymienionych wad i usterek leży po stronie Wykonawcy w ramach gwarancji” – czytamy w ekspertyzie.
Małe wiaty mogą stwarzać zagrożenie dla pasażerów, ponieważ mocowanie szyb jest wadliwe. Przy oparciu się pasażera o nie zamki się rozchylają a uszczelki wypadają. Dostawca wiat musi poprawić mocowanie tafli.
Wadliwe jest też zamocowanie koszy na śmieci. Jest ono nietrwałe.
Są problemy z otwieraniem i zamykaniem pojemników. Umieszczenia koszy na śmieci w konstrukcji wiaty okazało się niepraktyczne w eksploatacji. W czasie ich otwierania i zamykania powstają uszkodzenia wnęki mieszczącej kosze. – Także w tracie usuwania śmieci powstają uszkodzenia osłon koszy czy zamków, już po kilku miesiącach eksploatacji zauważyliśmy je. Eksperci Naczelnej Organizacji Technicznej zalecają przejście na kosze wolnostojące. Rozważamy taką ewentualność – dodaje rzecznik.
Wadliwe jest także rozwiązanie zamykania blachy osłonowej tablicy z nazwą ulicy i oznaczeniem linii, która musi być często zamykana i otwierana w związku z koniecznością oczyszczania rynien. „Otwieranie i zamykanie przez odkręcenie i wkręcenie śruby nie zdaje egzaminu (...). Zmiana sposobu zamykania należy do wykonawcy”.
Poważna wada ujawniła się w zatokach autobusowych. W jednej trzeciej z nich, czyli na około 30 pojawiły się pęknięcia na betonowej nawierzchni. – Na szczęście są one powierzchowne i da się je szybko usunąć, bez zamykania przystanków na wiele dni- zapewnia rzecznik. – Wszystkie ujawnione usterki wykonawca musi zlikwidować w ramach gwarancji, która została udzielona na 5 lat.
Autor ekspertyzy, doktor inżynier Jerzy Sendkowski, ekspert Narodowego Centrum Badań i Rozwoju Naczelnej organizacji technicznej tak podsumowuje badanie: „Zintegrowane Nowoczesne Perony Przystankowe typu M i XL zostały zaprojektowane zgodnie z zasadami wiedzy technicznej, sztuki budowlanej i obowiązującymi przepisami. Na etapie wykonywania wiat przystankowych typu S popełniono błędy(...). Powstałe wady i usterki generalnie są niedociągnięciami wykonawczymi (....)."
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?