Wicepremier Janusz Piechociński spotkał się z mieszkańcami Połańca i Staszowa. Przyszło wiele osób

(fot. Agnieszka Kuraś)

Wydarzenie poprzedziło spotkanie z mieszkańcami w połanieckim Centrum Kultury i Sztuki.

Około godziny 15 odwiedził Staszów, gdzie w sali konferencyjnej Urzędu Miasta i Gminy wziął udział w spotkaniu z mieszkańcami. Tak tutaj jak i w Połańcu ludzie licznie uczestniczyli w konferencjach. Włodarze Połańca i Staszowa nakreślili wicepremierowi sytuację dotyczącą inwestycji, jakie udało się do tej pory zrealizować, mówili również o planach na przyszłość. Janusz Piechociński stwierdził, że jest widoczny postęp w rozwoju obu miast.

- Nie można ciągle zaciskać pasa i oszczędzać, trzeba także się rozwijać, więcej zarabiać. W związku z tym trzeba wejść na ścieżkę wzrostu. Trzeba podjąć dodatkowe impulsy poprzez aktywizację polskiej gospodarki - powiedział minister gospodarki Janusz Piechociński.

Minister podkreślił także, że w naszym powiecie ogromnym problemem jest brak pracy dla kobiet. Temat bezrobocia był poruszany podczas obu spotkań, rozmawiano także o wielu sprawach lokalnych. Wicepremier uznał, że musi przyjść nowy impuls dla rozwoju przedsiębiorczości. Zaznaczył także, że potrzebne są zmiany w nastawieniu i decyzjach ludzi dotyczących wyboru kierunku edukacji i kształcenia zawodowego, które wpłyną na spadek bezrobocia.

- Zapowiadam, że to przedsiębiorca wkrótce będzie się zgłaszał do urzędów pracy, że chce zatrudnić pracownika. A my z pieniędzy publicznych będziemy pokrywać w całości lub w części koszty wykształcenia tego pracownika. Należy odwrócić dotychczasową filozofię. Chcemy kształcić pod zatrudnienie, a nie pod rynek szukania miejsc pracy - mówił Janusz Piechociński podczas spotkania z mieszkańcami w Staszowie.

(fot. Agnieszka Kuraś)

(fot. Agnieszka Kuraś)