Wicewojewoda Świętokrzyski Rafał Nowak wyciska siódme poty na siłowni. "Trening pozwala mi się pozbyć wszelkich złych emocji"

Sportowe zacięcie wicewojewody wyszło na jaw przypadkiem w poniedziałek, 22 czerwca czyli w Międzynarodowy Dzień Kultury Fizycznej. Rafał Nowak zachęcił wtedy na swoim Facebooku do regularnych treningów, zaznaczył, że sport jednoczy ludzi.

Skąd to sportowe zacięcie u pana wojewody? -Pamiętam, że pierwszy poważny trening wykonałem już w liceum czyli dwadzieścia parę lat temu. Potem bywało różnie, czasem ćwiczyłem więcej czasem mniej, ale zawsze starałem się o siebie dbać - uśmiecha się Rafał Nowak. Zdradza, że zanim został wicewojewodą ćwiczył minimum trzy razy w tygodniu, teraz niestety często brakuje mu czasu i zdarza mu się odpuszczać treningi.

Wicewojewoda dodaje, że nigdy nie próbował bić rekordów, ćwiczy, bo treningi pozwalają mu pozbyć się złych emocji. -Jeżeli chodzi o podnoszenie ciężarów to nie jestem zawodowcem. Ostatnio podniosłem 120 kilogramów, natomiast podczas piątej serii klatki płaskiej wyciskam 8 razy 100 kilogramów - zdradza i serdecznie zachęca do aktywności. - Sport warto uprawiać z wielu powodów. Przede wszystkim dla zdrowia fizycznego, ale również psychicznego, co w dzisiejszych czasach jest równie ważne. Pamiętajmy, że zacząć można w każdym wieku. Oferta sportowa jest współcześnie tak bogata, że każdy może znaleźć coś odpowiedniego dla siebie - podsumowuje Rafał Nowak.