Więcej pieniędzy na świadczenia w świętokrzyskim NFZ

Jak poinformował dr Andrzej Błaszczyk, zastępca dyrektora do spraw medycznych w świętokrzyskim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia, jeszcze w tym roku Fundusz zapłaci placówkom medycznym za wykonane ponad kontrakt świadczenia i dokupi dodatkowe. 18 mln złotych trafi do szpitali, 7 mln złotych do poradni ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, 4 mln zł na rehabilitację. W związku z tym, jak zapewnia dyrektor Błaszczyk, powinien poprawić się dostęp do takich zabiegów, jak wszczepianie endoprotez, operacje zaćmy, wszczepianie rozruszników serca. Łatwiej będzie skorzystać z porady kardiologa, ortopedy i traumatologa, okulisty, ma się poprawić ambulatoryjna opieka specjalistyczna nad kobietami w ciąży. Skróceniu ulegną kolejki pacjentów oczekujących na rehabilitację ambulatoryjną i stacjonarną, w tym także kardiologiczną i neurologiczną (to szczególnie ważne dla chorych po udarach).

Więcej pieniędzy trafi na leczenie chorych przewlekle, w tym na terapeutyczne programy lekowe, z których korzystają np. chorzy na stwardnienie rozsiane, przewlekłą postać wirusowego zapalenia wątroby typu B i C, choroby reumatoidalne prowadzące do zwyrodnień. - W 100 procentach zabezpieczyliśmy świadczenia z zakresu chemioterapii, żeby wszyscy pacjenci wymagający tego leczenia mogli z niego skorzystać niezwłocznie - podkreśla dr Błaszczyk. - Będziemy również zwracać się do wszystkich świadczeniodawców, żeby wobec pacjentów, którzy są w stanie ostrym pourazowym, stosowali krótką ścieżkę dostępu do chirurga, ortopedy i rehabilitanta.

Do tej pory dochodziło do takich patologii, że pacjenci, którym założono gips po złamaniu, nie mogli go potem zdjąć, ponieważ w poradniach chirurgicznych i ortopedycznych nie było już wolnych miejsc do końca roku. W rezultacie trafiali na Szpitalny Oddział Ratunkowy. "Echo Dnia" pisało o tym wielokrotnie.