Około godziny 18 w środę 12-letni kielczanin był z tatą na stadionie międzyszkolnym przy ulicy Prostej.
- Za naszych ustaleń wynika, że chłopiec pokłócił się z ojcem i wybiegł z obiektu. Zniknął dorosłemu z oczu a chwilę później do niego zatelefonował, by oświadczyć „już mnie więcej nie zobaczycie” - relacjonuje sierżant Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Mężczyzna zaczął szukać syna na własną rękę. Gdy w ciągu godziny nie udało mu się go odnaleźć, poprosił o pomoc policjantów.
- Na miejsce przyjechali kryminalni i policjanci z ogniwa patrolowo interwencyjnego komisariatu przy ulicy Śniadeckich, funkcjonariusze ze sztabu komendy miejskiej a także oddziału prewencji oraz przewodnik z psem tropiącym. Łącznie blisko 30 funkcjonariuszy. Do przeszukania było pobliskie osiedle KSM a także znajdujący się w sąsiedztwie stadionu rezerwat przyrody Wietrznia. Działający tu policjanci, posługiwali się między innymi noktowizorem - opowiada Damian Janus.
Zdjęcie chłopca trafiło do obsługujących kamery monitoringu, dostali je także kierowcy miejskich autobusów.
- Przed godziną 21.30 zziębnięty chłopiec został odnaleziony w zaroślach przez policjanta z psem. Znajdował się około kilometr od miejsca, gdzie widziano go po raz ostatni. Przebadanego przez załogę karetki, policjanci przekazali bliskim - uzupełnia Damian Janus.
W środowy wieczór podczas poszukiwań zaginionego dziecka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?