[galeria_glowna]
Chociaż panie były na gali w zdecydowanej mniejszości w porównaniu z liczbą mężczyzn, prezentowały się profesjonalnie i z dużo większą swobodą poruszały się na scenie. Nam bardzo przypadły do gustu sukienki w kolorze blue prezentowane przez Agnieszkę Servaas, która towarzyszyła mężowi, nagrodzonemu Diamentem, i Magdalenę Fudalę z Dyckerhoff Polska. Intrygujący pomysł na strój miała Marzanna Zawadzka z DEK Meble - suwaki zdobiące jej "małą czarną", wprost kusiły, by sprawdzić, czy są prawdziwe.
Panowie również wyglądali bardzo elegancko i także wśród ich wieczorowych strojów zauważyliśmy modowe przeboje. Grzegorz Fibakiewicz zachwycał na przykład najmodniejszą linią kroju garnituru.
COHEN I CLEZMERSI
Zabawa zaczęła się jeszcze na sali kongresowej, bo podczas występu Eli Dębskiej, okazało się, że goście są bardzo muzykalni i chętnie wspierali wokalistkę, gdy ta wykonywała przebój Leonarda Cohena "Tańcz mnie po miłości kres". Piosenkarka i tekściarka o charakterystycznym, zachrypniętym głosie żartowała nawet, że naszych uzdolnionych biznesmenów zabierze ze sobą na następny koncert jako chórek.
Na bankiecie w Patio nie pojawiła się, niestety, liderka świętokrzyskiego Prawa i Sprawiedliwości Beata Kempa, która opuściła galę tuż po wręczeniu statuetek. A szkoda, bo pewnie tak jak wszyscy bawiłaby się wyśmienicie, szczególnie że na scenie pojawili się tancerze ze Szkoły Tańca i Stylu Rewanż Tomasza Rowińskiego, którzy zahipnotyzowali publiczność energetyzującym układem choreograficznym.
Do żywiołowego tańca porwał zespół Clezmers, który jak zawsze spisywał się doskonale - mimo pękniętej struny w gitarze grał rozbawionym w tańcu gościom.
WSPÓLNE ŚWIĘTOWANIE
Reprezentacja DEK Meble z kierownikiem handlowym Marzanną Zawadzką na czele pojawiła się na gali w silnym składzie. Wszystkie panie wyglądały uroczo i bawiły się wyśmienicie. Z najbliższą rodziną i współpracownikami świętował sukces Mirosław Szczukiewicz, prezes Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych Fart.
Na naszej imprezie nie zabrakło Bertusa Servaasa z żoną Agnieszką. Sympatyczny Holender nie krył na scenie zaskoczenia, gdy otrzymał wyróżnienie. Przy okazji, lekko stremowany żartował, że nie spodziewał się, iż będzie musiał przed zgromadzonymi gośćmi przemawiać. Jak się okazało, wręczenie Diamentu niemal idealnie zbiegło się też z ważną dla niego datą, jaką jest dwadzieścia lat od czasu, gdy po raz pierwszy przyjechał on do Polski. Powód do świętowania był więc podwójny. Podczas bankietu nie obyło się oczywiście bez pytań o sponsorowaną przez niego kielecką drużynę piłkarzy ręcznych, Vive Targi Kielce, która w niedzielę miała zacząć bój o zwycięstwo w Lidze Mistrzów z węgierskim MKB Veszprem. Denerwował się przed potyczką, ale wierzył w sukces kieleckich szczypiornistów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?