Wiele ich dzieli, ale łączy jedno - najwyższa troska o region świętokrzyski. Oto zwycięzcy SMS-owych plebiscytów "Echa Dnia"

Wyniki głosowania

Dominik Tarczyński

Wyniki głosowania

W Prawyborach do sejmiku województwa świętokrzyskiego Dominik Tarczyński zdobył najwięcej głosów SMS - 2013. Drugi z wynikiem 1914 głosów był Kamil Suchański. Stawkę zamknął Tomasz Zbróg - 1076 głosów.
Dominik Tarczyński zwyciężył także w plebiscycie na najlepszy spot wyborczy. Tuż za nim uplasował się Kamil Suchański. Uznanie zdobył także materiał przygotowany przez Adama Jarubasa.

Rozmowa z Dominikiem Tarczyńskim.

Dlaczego zdecydował się Pan na start w wyborach do sejmiku województwa?

- Chcę, by doświadczenia, które zdobyłem za granicą - w Anglii oraz Stanach Zjednoczonych, zaistniały realnie w województwie świętokrzyskim. Dotyczy to wielu obszarów i wielu problemów. Kiedy widzę nieudolne zarządzanie komunikacją w Starachowicach oraz w całym powiecie starachowickim, wiem, że to nie jest problem komunikacji, ale ludzi, którzy nią zarządzają. Kiedy widzę najwyższy poziom bezrobocia w Końskich oraz powiecie koneckim, wiem, że to nie jest wina Końskich, ale ludzi, którzy sprawują władzę w mieście oraz w powiecie. Kiedy widzę upadającą potęgę kolei w Skarżysku-Kamiennej, wiem, że tak jest przez fatalną strategię Zarządu Województwa, który nie wspiera Skarżyska-Kamiennej. To przecież od Zarządu Województwa zależą dopłaty na przejazdy osobowe oraz strategia dla potencjału, jakim jest kolej w całym województwie. Kiedy widzę upadające zakłady zbrojeniowe MESKO w Skarżysku-Kamiennej, mam poczucie absolutnie niewykorzystanego, zmarnowanego potencjału w skali nie tylko Polski, ale i Europy, ponieważ w obecnej sytuacji geopolitycznej zakłady zbrojeniowe to kopalnia złota. Widziałem, jak zarządza się firmami w Stanach Zjednoczonych i w Anglii, gdzie mieszkałem. Zdobyłem doświadczenie, które wykorzystam jako radny wojewódzki. Biorąc pod uwagę fakt, iż z wykształcenia jestem prawnikiem, wszelkie inicjatywy, które podejmę, będą precyzyjne oraz skuteczne.

Prowadził Pan aktywną i zakrojoną na szeroką skalę kampanię wyborczą. Otrzymał Pan wsparcie prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości. Jak to się robi?

- Moja kampania oparta była na tym, co już zrobiłem. I to chciałem pokazać. Nie składałem obietnic. Pokazałem ludzi, z którymi współpracowałem: wiceprezesa PiS, posła Antoniego Macierewicza, wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego Ryszarda Czarneckiego, z pomocą którego będę skutecznie zabiegał o pozyskanie funduszy unijnych dla regionu. Pokazałem także wsparcie od Andrzeja Dudy, obecnego kandydata PiS na prezydenta Polski. Marszałek Sejmu Marek Jurek podkreślił, że jestem jedynym kandydatem z listy Prawa i Sprawiedliwości, którego popiera w okręgu obejmującym, powiaty konecki, skarżyski i starachowicki. Europoseł Janusz Wojciechowski jako sędzia i prawnik swoim autorytetem zagwarantował moje umiejętności i prawnicze wykształcenie. Wszytko to pokazuje, że w przeszłości zdobyłem zaufanie oraz sympatię osób, które tworzą politykę polską oraz europejską, a teraz z ich poparciem chcę zdobyć zaufanie mieszkańców powiatów koneckiego, skarżyskiego i starachowickiego. Chce prosić o obdarzenie mnie zaufaniem i oddanie głosu na mnie głosu, bo to od Państwa, mieszkańców tych powiatów, zależy, czy w regionie będę mógł sprawować funkcję radnego. Z kolei od radnych województwa zależy przyszła perspektywa finansowa. to sejmik będzie decydował o tym, które gminy i powiaty będą otrzymywać wsparcie finansowe. Gwarantuję, że będę bił się o każdą złotówkę, o każde euro dla powiatów koneckiego, skarżyskiego i starachowickiego. A to dlatego, że wierzę , iż są to trzy kluczowe powiaty w województwie, które będą kołem zamachowym w rozwoju regionu. Odpowiednia strategia województwa zagwarantuje tysiące miejsc pracy na kolei, w przemyśle zbrojeniowym, a unowocześniona komunikacja przyciągnie inwestorów z USA i Anglii. Zapewniam wszytkich czytelników "Echa Dnia", że jeśli zaufają mi i oddadzą na mnie głos, o co proszę, za cztery lata rozliczę się z każdego słowa, które wypowiedziałem w trakcie tej kampanii. Wszystkie moje zapowiedzi będą zrealizowane.

Jak Pan sądzi, ile mandatów Prawo i Sprawiedliwosć uzyska w Pańskim okręgu wyborczym?

- Zdobędziemy cztery mandaty na sześć, które są do obsadzenia. W związku z tym, że zajmuję czwartą pozycję na liście, będę radnym, który jako jeden z liderów listy uzyska szansę na kreowanie strategii dla całego województwa.

Czy Pana zdaniem Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory do sejmiku i przejmie władzę w województwie?

- Wszystkie sondaże, zarówno te lokalne, jak i krajowe wskazują na jednoznaczne zwycięstwo PiS. Dlatego szczególnie w wojewódzwie świetokrzyskim, które jest konserwatyne, żaden z wyborców nie będzie chciał czuć się frajerem i nie zagłosuje na rządzące do tej pory PSL. Wszystkie doświadczenia, jakie ten region wynosi po siedmiu latach rządów PSL i PO, to głęboka zapaść i bezrobocie. Mówią o tym wskaźniki oraz rankingi. Tak zwana strategia PSL i PO to nie strategia tylko destrukcja. Czytałem ostatnio ranking Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, wedle którego Polska i województwo świętokrzyskie znajduje się na szarym końcu pod względem poziomu życia mieszkańców. Trzeba się będzie przyjrzeć wszystkiemu, co działo się przez te siedem lat, wszystkim projektom, które uzyskały dofinansowanie. Podpisuję się pod słowami europosła Janusza Wojciechowskigo, który powiedział, że PSL zapłaci gorzką, ale sprawiedliwą ceną za swoje nieudolne i szkodliwe rządy.
Żeby sobie odpowiedzieć, czy warto głosować na PSL, chciałbym zakończyć naszą rozmowę pytaniem: czy to, ile każdy z czytelników zarabia, daje mu pełnię szczęścia? Czy to, gdzie pracuje i czy ma pracę, daje mu satysfakcję i zadowolenie?

Kamil Suchański

Rozmowa z Kamilem Suchańskim.

Jakie umiejętności wyniesione z biznesu chce Pan wykorzystać w działalności publicznej jako radny sejmiku?

- Rzetelność, uczciwość i profesjonalizm. Uparcie i konsekwencja w działaniu. Zdolności negocjacyjne. Nastawienie na efekt, wynik, sukces, umiejętność słuchania ludzi. Czas to pieniądz. Tym kierujemy się w biznesie. Czas powinien także nadawać rytm aktywności politycznej. Przestępstwem jest marnować czas na jałowe spory, personalne wycieczki, kłótnie. Sejmik nowej kadencji musi pracować na najwyższych obrotach. Potrzebujemy gwałtownego przyspieszenia, bo pod wieloma względami jesteśmy na szarym końcu w porównaniu z innymi regionami w kraju.
Nie nadrobimy zapóźnień, jeśli wpuścimy do sejmiku ludzi, którzy tego nie czują, których żywiołem jest kłótnia, a nie rzetelna praca. Oni prześpią nasze pięć minut. Bo teraz jest nasze pięć minut. Przed nami przecież czas wielkich wyzwań i wielkich szans. W latach 2014-2020 województwo świętokrzyskie otrzyma prawie sześć miliardów złotych z Unii Europejskiej. Zadaniem radnych sejmiku przyszłej kadencji będzie określenie sposobu rozdysponowania tych środków. Tu nie ma miejsca na pomyłki czy fanaberie. Każda wydana złotówka musi przynieść zysk w postaci przyspieszenia rozwoju gospodarczego w regionie. Poprawa warunków ekonomicznych otworzy bowiem przed każdym mieszkańcem ziemi świętokrzyskiej perspektywę zaspokojenia potrzeb i realizacji marzeń.
Jako radny sejmiku chciałbym, w imieniu mieszkańców, mieć wpływ na sposób zarządzania funduszami, które otrzymamy z Unii Europejskiej. Znam się na tym. Z głową zarządzam finansami swojej firmy i tak też będę postępował, jeśli chodzi o gospodarowanie groszem publicznym. Obiecuję pracować z dużą energią i skutecznością na rzecz województwa świętokrzyskiego.

Dużo mówi Pan o funduszach unijnych. Jak je spożytkować?

Zacznę od fundamentalnej kwestii, choć drobnej, językowej, ale kluczowej. Nie wydawać tylko inwestować. Taka filozofia musi leżeć u podstaw zarządzania środkami unijnymi. Widzę trzy podstawowe obszary inwestycji funduszy unijnych. Pierwszy - rozwój istniejących i budowa nowych przedsiębiorstw przez zewnętrznych inwestorów. Dzięki temu powstaną trwałe i dobrze płatne miejsca pracy, które na stałe zwiążą młodych ludzi z regionem. Perspektywa godnego życia zachęci ich do założenia rodziny, a komfortowa sytuacja materialna pozwoli wziąć odpowiedzialność za los rodziców i dziadków, kiedy przyjdzie na to pora.
Druga dziedzina działań - promocja świętokrzyskich produktów i usług w kraju oraz na świecie. Mamy się przecież czym pochwalić! Lokalne wyroby spożywcze, zdrowe warzywa i owoce, wysokiej jakości kruszywa, profesjonalne i rzetelne firmy budowlane. Tylko zakrojona na szeroką skalę reklama pozwoli nam zdobyć nowe rynki zbytu, z których będziemy "importować" pieniądze do regionu.
I trzeci obszar - poszerzenie oferty turystycznej. Góry Świętokrzyskie to wciąż niewykorzystany potencjał. Uważam, że samorząd województwa powinien zaangażować się w projekt budowy najdłuższej w Europie kolei gondolowej nad Górami Świętokrzyskimi. To byłby nasz hit!

Tomasz Zbróg

Rozmowa z Tomaszem Zbrógiem.

Co jest według Pana priorytetem dla województwa?

- Lotnisko w Obicach jest absolutnym priorytetem dla rozwoju naszego regionu. Oczywiście nie chodzi tutaj o jakiś duży port lotniczy. Przede wszystkim powinno być to lotnisko o charakterze lokalnym, bardzo dobrze skomunikowane z największymi miastami w Polsce tak, aby osoby, które będą lokować tu swój kapitał, nie musiały z Warszawy do Kielc podróżować samochodem lub pociągiem ponad trzy godziny. Samolotem taka trasa trwałaby około godziny. Musimy zdawać sobie sprawę, że naprawdę duży biznes nigdy tu nie zawita, jeśli będzie musiał tracić tyle czasu na podróż. Aby nasz port mógł zarabiać na siebie, główną jego działalnością powinien być transport towarów - czyli lotnisko typu cargo. Pamiętajmy, że jesteśmy jednym z nielicznych województw w Polsce, w którym lotniska nie ma. Tak dalej być nie może.

Wiele się mówi o bezrobociu w naszym regionie, które jest jednym z większych w Polsce. Czy ma Pan plan na rozwiązanie tego problemu?

Przyszły Zarząd Województwa powinien w największej mierze postawić na dofinansowanie miejsc pracy typowo produkcyjnych. Jeśli w naszym województwie będą firmy produkcyjne, to w naturalny sposób powstaną kooperanci w dziedzinie usług. Tylko takim sposobem możemy zrobić krok wprzód i zmniejszyć bezrobocie. Dzięki temu możemy powstrzymać emigrację młodych osób z naszego regionu. Nieraz w mediach można usłyszeć, że powinnyśmy stawiać na rozwój nowoczesnych technologii. Owszem. Ale czy Świętokrzyskie jest na to przygotowane? Raczej nie. Nie dajmy się zwariować i róbmy swoje na miarę naszych możliwości, a nie mówmy o jakiś górnolotnych pomysłach, które i tak w większości nie zostaną zrealizowane, a pieniądze z nadchodzącej perspektywy przepadną. Natomiast jeśli chodzi o środki z tzw. kapitału ludzkiego powinny być przeznaczane tylko i wyłącznie na konkretne szkolenia typu: kierowca, spawacz, księgowa, itp. Tak, aby osoby po takim kursie miały uprawnienia do wykonywania zawodu. Nie pozwólmy na tzw. przejadanie środków, których głównym beneficjentem są przeważnie firmy szkoleniowe i cateringowe. Oczywiście z drugiej strony możemy przez kolejne lata dalej się bawić i udawać, że wszystko jest w porządku. Ja uważam, że po prostu nas na to nie stać.

Adam Jarubas

Rozmowa z Adamem Jarubasem.

Czy oddany przed dwoma dniami nowy most na Wiśle w Połańcu traktuje Pan jako zwieńczenie tej kadencji samorządu województwa?

- Jest to z pewnością wyraźny symbol pracy, jaką przez te ostatnie cztery lata wykonaliśmy, chociaż oczywiście trudno mówić o jednej, nawet bardzo ważnej inwestycji, w kontekście zwieńczenia całej kadencji. Nowy most na Wiśle to rzeczywiście spełnienie oczekiwań wielu pokoleń mieszkańców; niweluje bezpośrednią, naturalną barierę i ułatwia kontakt nie tylko ten szeroko pojęty, międzyregionalny, ale także międzyludzki, chociażby na poziomie rodzin, żyjących po obu stronach Wisły. Ma znaczenie gospodarcze, skraca drogę do autostrad, zbliża stolice obu regionów - świętokrzyskiego i podkarpackiego, jak również działające w Połańcu i w Mielcu strefy ekonomiczne, ułatwiając wspólne inwestycje. Ten most łączy w rzeczywistości, ale i symbolicznie - tak jak każdy mądry samorząd powinien łączyć, a nie dzielić. Cieszę się, że w tej kadencji udało nam się sfinalizować budowę mostu w Połańcu, w przyszłej - wykorzystując fundusze unijne z nowego rozdania - chcemy wybudować między innymi kolejny most na Wiśle w Nowym Korczynie. Działania w tym kierunku są już mocno zaawansowane.

W tej kadencj w ogóle położono duży nacisk na inwestycje infrastrukturalne.

Tak. Powstały ponad 644 kilometry nowej sieci wodociągowej i ponad 855 kilometrów kanalizacyjnej, głównie na terenach wiejskich, gdzie sieci tej najbardziej brakuje. Wartość inwestycji na drogach wojewódzkich to ponad 850 milionów złotych! Jedną z największych była przebudowa drogi z Kielc do Włoszczowy i dalej do granicy województwa. Zmodernizowaliśmy trasę Chmielnik - Staszów z obwodnicą Kurozwęk i dalej ze Staszowa do Osieka wraz z obwodnicą tej miejscowości. Powstały także obwodnice Rakowa, Nowej Słupi, Końskich i Buska. Ale komunikacja to także koleje - mamy coraz więcej nowoczesnych składów, mieszkańcy mogą podróżować bezpieczniej i w komfortowych warunkach. W sumie w ciągu ostatnich czterech lat nasze koleje regionalne wzbogaciły się o dziesięć nowoczesnych pociągów. Wydaliśmy na ten cel 146 mln złotych. Ale trzeba też pamiętać, że ta podstawowa infrastruktura to baza do rozwoju gospodarczego regionu. Podobnie jak przygotowane tereny inwestycyjne - w Połańcu, Staszowie, Końskich i innych miejscach w regionie. To wszystko zaprocentuje w nowym okresie unijnego finansowania, w którym priorytetem będzie gospodarka i tworzenie nowych miejsc pracy.