Wielka farma fotowoltaiczna powstała przy sortowni Wtórpolu w Skarżysku. Zobacz zdjęcia

Wtórpol, firma założona na początku lat 90 – tych ubiegłego wieku przez Leszka Wojteczka, zajmuje się recyklingiem odzieży używanej. Zbierane wyłącznie na terenie Polski, niepotrzebne ubrania trafiają do jednej z największych w Europie sortowni w Skarżysku – Kamiennej i dostają tam „nowe życie”. Odzież najlepszej jakości trafia ponownie do sprzedaży, do sieci ponad stu sklepów second – hand marki TekStylowo, lub jest eksportowana do 36 państw na całym świecie. Ta zniszczona przetwarzana jest na czyściwo lub paliwo alternatywne. Wtórpol szczyci się recyklingiem 100 procent tego, co trafia do nowoczesnego zakładu i tym, że „sprząta Polskę”. Rocznie przetwarza aż 85 milionów kilogramów tekstyliów, dzięki czemu nie trafiają one na wysypiska jako uciążliwy odpad, ale są ponownie wykorzystywane.

Wtórpol stawia na odnawialne źródła energii

Skarżyska firma właśnie zakończyła kolejną wielką inwestycję. Przy sortowni powstała jedna z największych w regionie świętokrzyskim farma fotowoltaiczna. - Panele mają łącznie powierzchnię 17 tysięcy metrów kwadratowych. Wydajność instalacji to 1,1 Megawata. Szacujemy, że pokryje ona od 45 do 50 procent zapotrzebowania zakładu na energię elektryczną. Stawiamy na ekologiczne rozwiązania również w tej dziedzinie – mówi Łukasz Zięba z zarządu spółki Wtórpol. Inwestycja w odnawialne źródła energii kosztowała osiem milionów złotych.

Inwestycja zwróci się w ciągu kilku lat

Wykonawcą była kielecka firma Solaris OZE. Jej właściciel, Maciej Tusznio podkreśla, że to było wyjątkowe zadanie. - Sercem instalacji są najnowocześniejsze na świecie inwertery. Każdy z paneli fotowoltaicznych ma moc 670 Wat, podczas gdy obecnie, standardowo wykorzystywane są panele 400 – 450 - watowe. Te zamówione przez Wtórpol mają moc większą o 50 procent, co przekłada się na ich wydajność. Wydajność farmy w ustalonych parametrach będzie utrzymana przez minimum 25 lat. To wszystko sprawia, że poniesione przez inwestora wydatki zwrócą się w ciągu pięciu lat, a jeśli ceny energii jeszcze wzrosną, nawet szybciej – twierdzi Maciej Tusznio.

Zobacz zdjęcia