Wielka gala kończąca konkurs Życie jest piękne w Kieleckim Centrum Kultury (WIDEO, zdjęcia)

Zobacz zwycięskie prace i ich autorów: Życie jest piękne 2019 w Kielcach. Nowe zdjęcia na Kieleckim Centrum Kultury - zobacz

Trójka jurorów Jaśmina Parkita, Wiktor Franko i Sławomir Zieliński zmagali się z wyborem 24 zdjęć: 12 wyróżnionych i 12 nagrodzonych do kalendarza. Zdjęć było więcej niż zwykle, ale też dużo było dobrych i bardzo dobrych. - Najważniejszym kryterium były emocje, przedstawienie tej tytułowej radości życia – mówiła o swoim punkcie widzenia Jaśmina Parkita, Sławek Zieliński zwracał uwagę na czynnik ludzki, czyli obecność człowieka i jego relacje z tym co wokół.

Nagrodę za zdjęcie zdobiące styczeń otrzymał Wisz Orłowski z Zakopanego. Przedstawia ono trasę, którą za chwilę śmignie narciarz – na zdjęciu widać czubki jego nart. - To był mój pierwszy zjazd na nowych nartach – mówił autor zdjęcia. - Tak cieszyłem się, że je mam, że z nimi spałem i postanowiłem spóźnić się do pracy, ale przetestować je następnego dnia. I to właśnie ten moment.

Spóźnienie nie miało konsekwencji, bo Wisz pracuje w rodzinnej firm,ie, jest architektem w biurze swego taty.

Urszula Fryderyk (luty) fotografuje zwierzęta w warszawskich parkach. Dwie widniejące na zdjęciu kaczki spotkała w jednej z fontann. Tomasz Okoniewski by zrobić zdjęcie marca musiał namawiać swoją połowicę by zechciała wejść na wschód słońca na połoninę Wetlińską.

- Warto było, warunki do zdjęć były wspaniałe, chociaż poprzedniego dnia pogoda byłą fatalna – przyznał.

Artur Szymczyk przysłał fotografię z Jawy. - Ta pani zbierająca liście herbaty śmieje się, bo przed chwilą potknąłem się i właśnie wynurzyłem się z krzaków – tłumaczył powód radości modelki.

Katarzyna Stachyra sfotografowała uśmiechniętego chłopca. - To było w południowych Indiach, ujęła mnie jego szczera radość, myślę, że powinniśmy uczyć się od dzieci cieszyć małymi rzeczami.

Krzysztof Więckowski triumfatorem w kieleckim konkursie był po raz trzeci. - Dwukrotnie nagradzano także moją narzeczoną. W tym roku nie, ale jest chociaż na tym, wykonanym na Hawajach zdjęciu – wyjaśniał. Zdjęcie pary na mokrym piasku jest autoportretem wykonanym z drona.

Nadia Szymańska uchwyciła chwilę nad morzem, jej bohaterkami zostały trzy izraelskie dziewczyny.

Krzysztofa Zająca, kieleckiego fotografika doceniono za geometryczną formę: księżyc nad budynkami. - To zdjęcie powstało w Kielcach w 2016 roku – przyznał zaskoczony autor.

Warszawianka, Agnieszka Gulczyńska, podobnie jak w ubiegłym roku ujęła jurorów zdjęciem swego syna Igora, któremu tym razem towarzyszy nie pies a koń. - Relacje ze zwierzętami są bardzo ważne, przykładam do tego ogromną wagę - tłumaczyła. -Na zdjęciach staram się pokazywać historie czułe i ciepłe.

Przemysław Firkowski przyznał, że jest najbardziej leniwym fotografującym, bo nagrodzone zdjęcie swego kota Borysa zrobił we własnym pokoju. - Miałem jedynie problem z zachęceniem go do pozowania. Znudził się szybko i nie chciał siedzieć na blendzie a mnie zależało na doświetleniu go. Dopiero kiedy położyłem małe pudełko kot, jak wszystkie koty, wcisnął się w to małe opakowanie i zastygł. Tak powstało to zdjęcie – mówił. Marcin Bawiec z Tarnowa miał znacznie gorzej, bo trzykrotnie śledził konkurs baloniarski i dopiero w tym roku był zadowolony ze zdjęć. - Muszę przyznać, że dzisiejsza nagroda jest czwartą odbieraną za zdjęcia, które zrobiłem na konkursie w maju w Krośnie – powiedział.

Zdjęcie Macieja Czapli z Kroczyc zostało wykonane latem w Ustroniu Morskim. Absolwent ASP bardzo ucieszył się z nagrody: - Do tej pory zajmowałem się grafiką, a to jest potwierdzenie, że warto skupić się także na fotografii – powiedział.

Po zakończeniu gali na fasadzie KCK rozświetlono nagrodzone zdjęcia, goście wyszli z mikołajkowymi prezentami: kalendarzami z fotografiami.