Na tę imprezę suchedniowskie dzieci czekają co roku. Miejscowi wędkarze zorganizowali zawody wędkarskie dla maluchów. Zdobyli nagrody warte kilka tysięcy złotych, żaden z uczestników nie odszedł bez prezentu. Największą rybę złowił Piotr Stobiecki.
Organizowanie zawodów wędkarskich dla dzieci ma w Suchedniowie kilkudziesięcioletnią tradycję. Co roku w czerwcu nad miejskim zalewem zbierają się mali miłośnicy wędkowania wraz z rodzinami - impreza ma charakter pikniku. W tym roku udział w Zabawie z Wędką wzięła setka dzieci. Pogoda dopisała a i komary nie zadręczały zawodników. Po rozlosowaniu stanowisk mali wędkarze rozeszli się na swoje miejsca, zajęli dwa brzegi zbiornika. O godzinie 16 można było zarzucić wędki. Na łowienie było półtorej godziny. Niestety, ryby brały niespodziewanie słabo i trzeba było sporych umiejętności doprawionym szczęściem, żeby cokolwiek złowić. Do siatek najczęściej trafiały niewielkie płotki i całkiem małe okonie i jazgarze. Trafiały się niewymiarowe leszcze. Po wyznaczonym czasie komisja ważyła ryby. Warto dodać, że większość z nich wróciła na wolność.
NAGRODA ZA LINA
Potem ogłoszono wyniki. W kategorii dziewcząt, których niemało łowiło podczas zawodów, zwyciężyła Natalia Głowacka. Druga była Julia Bober, a trzecia Ola Michałkiewicz. W kategorii chłopców w wieku od 5 do 9 lat wygrał Piotr Stobiecki, kolejne miejsca zajęli Karol Przygoda i Marcel Podniesiński. Wśród chłopców w wieku od 10 do 13 lat najwięcej złowił Bartosz Wilkowski, za nim uplasowali się Bartosz Turski i Kuba Tusznio. Największą rybę imprezy, ważącego ponad pół kilograma lina złowił Piotr Stobiecki, który dostał dodatkowo dobrej klasy wędkę i kołowrotek, ufundowane przez Tadeusza Przygodę. Sukces młodego wędkarza jest tym większy, że lin to ryba trudna do złowienia i bardzo ostrożna. - Wziął na czerwonego robaka. To nie jest moja największa ryba, mam na swoim koncie większego pstrąga tęczowego - powiedział nam dziewięcioletni zwycięzca.
TYSIĄCE NA NAGRODY
Suchedniowscy wędkarze postarali się, by nagrody dla dzieci były atrakcyjne. Członkowie zarządu koła skutecznie zabiegali o sponsorów.
- Wydawnictwo Liwona ofiarowało książki wartości 500 złotych, państwo Magdziarzowie z Suchedniowa jak zwykle kupili 20 piłek. Wiele osób i instytucji wspiera nas, dając pieniądze lub nagrody rzeczowe. Łącznie nagrody są warte kilka tysięcy złotych - informuje Tadeusz Turski z Polskiego Związku Wędkarskiego. Rzeczywiście, każdy z młodych zawodników otrzymał atrakcyjny prezent. Stół przed komisją sędziowską uginał się od ciężaru sprzętu wędkarskiego i zabawek. Z pustymi rękami nie odeszli nawet ci, którzy nic nie złowili. Mogli wygrać książki w konkursach, a każdy maluch otrzymał pokaźną torbę wypełnioną łakociami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?