Wielka Sobota Juventy Starachowice u lidera

Dariusz Anduła, napastnik Juventy Perfopol Starachowice:

Dariusz Anduła, napastnik Juventy Perfopol Starachowice:

-Ostatnio dobrze grało nam się w Krakowie, ale przegraliśmy z Garbarnią 0:1. Mam nadzieję, że teraz zagramy dobrze i wywalczymy przynajmniej punkt. Ja w ostatnim spotkaniu z Orlętami zdobyłem trzy bramki, pierwsze w rundzie wiosennej. Trzeba iść za ciosem i postarać się o kolejne gole.

W poprzedniej kolejce Juventa Perfopol pewnie pokonała Orlęta Kielce 5:0. Trzy bramki w tym spotkaniu zdobył Dariusz Anduła, po jednej Karol Drej i Karol Kopeć.

DO LIDERA PO PUNKT(Y)

W Wielką Sobotę podopiecznych trenera Arkadiusza Bilskiego czeka znacznie większe wyzwanie. Na wyjeździe zmierzą się bowiem z Garbarnią Kraków, która jest liderem rozgrywek i pewnie zmierza do drugiej ligi. Zespół ten ma na koncie 53 punkty, a czwarta w tabeli Juventa Perfopol do tej pory zgromadziła 41 punktów. W meczu z liderem trener Arkadiusz Bilski będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników, po pauzie za kartki wracają bowiem Krystian Płusa i Bartosz Gębura. - Trzecia liga jest nieprzewidywalna. Uważam, że stać nas na to, żeby w meczu z Garbarnią uzyskać korzystny wynik, nawet zwycięstwo. Musimy jednak zagrać z dużą determinacją i skutecznie - powiedział trener Bilski.

ŻUREK TO PODSTAWA

Dobry wynik meczu w Krakowie sprawiłby, że piłkarze i trener starachowickiej drużyny w jeszcze milszym nastroju przeżyliby święta. Dla sportowców to również jest wyjątkowy czas. Najlepszy strzelec Juventy Perfopol Dariusz Anduła Wielkanoc spędzi w Starachowicach, oczywiście w rodzinnym gronie. -Nie mam jednej ulubionej potrawy, wszystkie staram się skosztować. A podstawą jest, chyba jak w każdym domu, żurek wielkanocny. Ciasta też lubię, ale nie przesadzam z jedzeniem, żeby nie przybyło kilogramów w czasie świąt - z uśmiechem mówił Dariusz Anduła.

Trener Arkadiusz Bilski Wielkanoc spędzi z bliskimi w Skarżysku-Kamiennej. -Uwielbiam żurek z jajkiem i kiełbasą, a w tym czasie smakuje on szczególnie. Najważniejsze jest jednak to, że więcej czasu będziemy mogli spędzić z rodziną i odpowiednio przeżyć te wyjątkowe dni - powiedział szkoleniowiec starachowickiej drużyny. Pierwszy trening po świętach zaplanował swoim podopiecznym na wtorek.