MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielkanoc w Danii

VISITDENMARK
Marzena Kądziela
Króliki zaczynają znosić jaja, w dodatku kolorowe, a słońce tańczy. Chłopi biją dzieci i parobków brzozowymi witkami. Dzwony kościelne tracą donośny dźwięk. Wierni machają palemkami. To dni smutku i radości, śniegu i słońca, kwiatów oraz symboli pochodzących z mających tysiące lat tradycji z całego świata. Mówimy oczywiście o największym święcie kościelnym w chrześcijańskim świecie, o Wielkanocy, a konkretnie o Wielkanocy w Danii.

W przeciwieństwie do Bożego Narodzenia Wielkanoc jest świętem ruchomym. W roku 325 postanowiono, że Niedziela Wielkanocna będzie obchodzona w pierwszą niedzielę po pierwszej pełni po 21 marca, czyli pomiędzy 22 marca a 25 kwietnia. Ta decyzja obowiązuje do dziś. Powiedzmy to od razu: Wielkanoc nie może konkurować z Bożym Narodzeniem o tyle, że niestety nie daje się wówczas prezentów, ale wiąże się z nią tak wiele głębokich tradycji, że nie dorównuje jej żadne inne święto kościelne.

Niedziela Palmowa

Święta Wielkanocne zaczynają się tak naprawdę w Palmową Niedzielę, pomiędzy 15 marca a 18 kwietnia, tydzień przed Niedzielą Wielkanocną. Niedziela Palmowa oznacza początek Wielkiego Tygodnia. Dla okazania szacunku wobec Jezusa i jego cierpień wymieniano niegdyś w dzwonach metalowe serca na drewniane, żeby nie czynić zbyt wielkiego hałasu.

W niektórych kościołach serca dzwonów owijano materią, by tłumić ich donośny dźwięk. Niedziela Palmowa to w Danii oficjalny Dzień Flagi oraz upamiętnienie triumfalnego wjazdu Jezusa do Jerozolimy. Witał go rozradowany tłum, machając palmowymi liśćmi i śpiewając. Palemkami przystrojona była także droga do miasta.

Wielki Czwartek

Wielki Czwartek to dzień, w którym Jezus obmył stopy swoich uczniów. Dzień ten obchodzony jest jako dobry i zły zarazem: dobry, ponieważ to dzień Ostatniej Wieczerzy, zły, ponieważ Jezus został wówczas zdradzony przez Judasza.

W Danii wszyscy musieli w Wielki Czwartek jeść specjalną zupę, gotowaną na dziewięciu rodzajach kapusty, co miało uchronić ich przed chorobami na cały rok. Dziewięć to święta liczba, symbolizująca dziewięć miesięcy ciąży, po których urodził się Jezus. Jeśli nie udało się znaleźć dziewięciu rodzajów kapusty - a nie było to łatwe o tej porze roku - można było użyć dowolnej zieleniny. Choćby i kiełków z drzew, krzewów i ziół. Respektowanie tej tradycji zapewniało ochronę przed wszelkimi urokami, potworami i złymi duchami na cały rok.

Na wieczorną mszę w Wielki Czwartek przychodziły nawet jędze i wiedźmy po dręczeniu ludzi przez cały dzień, ale łatwo je było dostrzec, jeśli miało się w kieszeni pierwsze jajko zniesione przez młodą kurę.

Wielki Piątek

Wielki Piątek to dzień żałoby, w którym Jezus poddany został mękom zadawanym przez rzymskich żołnierzy, którzy w końcu zabili Go na krzyżu. Dla upamiętnienia męki Jezusa Chrystusa ludzie w dawnych czasach chłostali się, z różną siłą, brzozowymi lub wierzbowymi witkami.

Wielka Sobota

Wielka Sobota to w Danii Skidenlordag, a nazwa ta wywodzi się z przepisu na jajka na twardo w sosie musztardowym. W tym dniu dzieci chodziły od gospodarstwa do gospodarstwa i prosiły o jajka, które były potem ozdabiane i zjadane - o wiele więcej niżby należało. Jajka gotowano we wrzątku z dodatkiem różnych naturalnych substancji barwiących: łupin cebuli (beż), buraków (czerwień), szaleju (zieleń) lub ziaren kawy (brąz). Dopiero w XIX wieku można było kupić barwiące owoce lub farbki.

Dzieci zbierały często tak dużo jajek, że mogły się nimi bawić. Bardzo popularne było rzucanie nimi i stukanie. Wszystkie jajka trzeba było jednak zjeść, co najmniej sześć na osobę, ponieważ zapewniało to zdrowie na cały rok.

Pierwsze jajka kur miały magiczną moc. Zakopane w bruździe na polu, gwarantowały obfite plony. Ale szanse na powodzenie w życiu były o wiele większe, jeśli jajka pobłogosławił pastor. Za ten wysiłek należało go oczywiście wynagrodzić.

Niedziela Wielkanocna

Niedziela Wielkanocna uważana jest za dzień szczęśliwości, dzień upamiętniający zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Tego właśnie ranka słońce rozpoczyna taniec. Jak pisał w 1837 roku swojej autobiografii Hans Christian Andersen: "W każdą Niedzielę Wielkanocną szliśmy do Nonnebakken, żeby patrzeć słońce, które tańczy, bo Chrystus zmartwychwstał. To prawda, że niebo było na ogół zachmurzone i nie było go widać, ale wszyscy głęboko wierzyli, że za chmurami słońce tańczy".

W dawnych czasach w Danii należało obmyć się w Wielkanoc w zimnym strumieniu, dzięki czemu cera długo pozostawała zdrowa i piękna. A potem trzeba było skoczyć do wody, żeby zapewnić ciału sprawność na cały rok. Ale wcześniej, jeszcze w łóżku, należało zjeść jabłko, żeby uniknąć wszelkich chorób.

W wielu domach duńskich w noc poprzedzającą Wielkanoc rodzice chowają jajka w różnych miejscach i stawiają koszyk, żeby następnego ranka dzieci mogły do niego powkładać odnalezione jajka. Rodzice często przyglądają się tym poszukiwaniom i czasami robią nawet zdjęcia! Trzeba jednak przyznać, że dziś bardziej popularne stały się jajka z czekolady. Dzieci oczywiście nadal zbierają prawdziwe jajka, gotują je i ozdabiają, ale jeść wolą te z czekolady.

Poniedziałek Wielkanocny

Drugi dzień świąt Wielkanocy jest w Skandynawii wolny od pracy. Jest tak chyba dlatego, by ludzie mieli czas dojść do siebie po duchowych przeżyciach Wielkiego Tygodnia.

Wielkanocne dekoracje

Dla niewielu Duńczyków Wielkanoc zachowała swój pierwotny, religijny sens. Większość kojarzy z tym świętem przede wszystkim wiosnę, żonkile, przystrojone gałązki, kurczaczki, króliczki i baranki oraz oczywiście czekoladowe jajka. Kupujemy też cebulki tulipanów, żonkili, hiacyntów, krokusów i pierwiosnków i co roku obiecujemy sobie, że posadzimy je w ogrodzie, ale rzadko tak się dzieje.

Z ogrodu bierzemy natomiast gałązki, dzięki czemu mamy wiosnę w domu, dużo wcześniej niż w całej przyrodzie. Gałązki te przystrajane są specjalnymi ozdobami wielkanocnymi, przechowywanymi w domach przez lata. Bywa, że są one ładniejsze i bardziej interesujące niż ozdoby, których używa się podczas świąt Bożego Narodzenia.

Prawda o króliczkach i barankach wielkanocnych

Większość dzieci dobrze wie, że jajka pochodzą od kury. Ale skąd się biorą kolorowe jajka? To pytanie od dawna jest dla dzieci zagadką, podobnie jak postać Mikołaja. Rodzice zawsze starali się unikać udzielania prawdziwej odpowiedzi, żeby zachować żywotność tajemnicy Świąt. Od XVI wieku powstało wiele wyjaśnień tej bardzo ważnej kwestii: skąd biorą się jajka wielkanocne?

Oto niektóre z nich: są to jajka kukułki, lisa, bociana, koguta - lub królika. Zwyciężyła wersja, że królika. Ale w Danii królik wielkanocny to zając.

Żydowska Wielkanoc była świętem wiosny i poświęcało się wówczas Bogu baranka. W Danii owieczki rodzą się na ogół na wiosnę, dlatego trafiły pod dach razem z kurczakami i innymi zwiastunami tej pory roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie