Pożar wybuchł w niedzielne popołudnie w budynku wielkości około 30 na 50 metrów, za którym znajduje się namiot. Hala należy do firmy zajmującej się przetwarzaniem tworzyw sztucznych. W akcji gaszenia hali bierze udział 15 wozów bojowych, 80 strażaków zawodowych i ochotników z trzech powiatów: skarżyskiego, kieleckiego i starachowickiego. Ponieważ zawalił się dach hali, strażacy mogą gasić budynek także od góry.
- Straty jeszcze nie zostały oszacowane, ale właściciel mówi, że na pewno przekraczają milion złotych, paliła się nie tylko hala i jej wyposażenie, ale też m.in. samochód, maszyny, wózek widłowy - tłumaczy brygadier Michał Ślusarczyk, rzecznik prasowy państwowej straży pożarnej w Skarżysku-Kamiennej. - Na początku panowało duże zadymienie, teraz jest mniejsze, ale mimo to radzimy mieszkańcom okolicy, żeby raczej pozamykali okna.
W tej chwili trwa wciąż akcja gaśnicza, strażacy lokalizują źródło ognia. Na szczęście nikogo nie było w hali, nikomu nic się nie stało.
Wkrótce więcej informacji i zdjęcia z miejsca zdarzenia.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?