Wielki spór w Brodach. Straż Pożarna do likwidacji?

W ten spór są zaangażowane Ochotnicze Straże Pożarne w całej gminie, Zarząd Gminny OSP, szczególnie wspomniana jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Stykowie, a także Marzena Bernat- wójt gminy.

Zdaniem Zarządu Gminnego OSP w Brodach, który przysłał nam obszerne stanowisko, wina leży po stronie pani wójt, która zablokowała odpłatność gminy za badania lekarskie niektórych druhów ze Stykowa i za ich udział w szkoleniu podstawowym, organizowanym przez Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach. Ich zdaniem, jest to zemsta Marzeny Bernat za to, że druhowie ze Stykowa nie chcieli wybrać pani wójt na swojego delegata na Zjazd Gminny i do Zarządu Gminnego OSP.

Na ostatniej sesji Rady Gminy Brody była burzliwa dyskusja na ten temat. Pani wójt podkreśliła, że spór jest także wewnątrz jednostki OSP w Stykowie. Że głównym celem większości druhów ze Stykowa jest niedopuszczenie jej do Zarządu Gminnego OSP. Póki sytuacja w Stykowie się nie wyjaśni, nie będzie płacić za badania.

Jak w Trybunale Konstytucyjnym
Formalno-prawna złożoność sporu jest tak duża, jak w Trybunale Konstytucyjnym. Trudno jednoznacznie ocenić, kto ma w nim rację. Życie pokazuje, że silniejszy ma rację. Tu jest nim pani wójt.

Jednostka w Stykowie jest jedną z pięciu w gminie Brody, ale poza Krajowym Systemem Ratowniczo-Gaśniczym. Jest utrzymywana tylko z pieniędzy gminy. Decyzję o ich wydatkowaniu podejmuje pani wójt. Może dać lub nie dać?
Jeśli formalnie gmina nie może rozwiązać jednostki w Stykowie, będącej stowarzyszeniem, to nie dając jej pieniędzy na paliwo, sprzęt, szkolenia, badania lekarskie, ekwiwalent, doprowadzi jednostkę do faktycznej upadłości.

W samej jednostce i w gminie
W jednostce OSP w Stykowie odbyły się trzy zebrania sprawozdawczo- wyborcze, na których wybierano różne składy zarządu. Nie wiadomo, które ważne i kto jest pełnoprawnym prezesem tej jednostki.

Zdaniem druhów ze Stykowa, osią sporu wewnątrz samej jednostki jest osoba Jana Kozery, który został wybrany na prezesa podczas drugiego zebrania. Podobno sam, siebie i panią wójt wyznaczył na delegatów na Zjazd Gminny. Tego wyboru nie uznaje większość strażaków ze Stykowa i Zarząd Gminny OSP, twierdząc, że ważne są wybory na trzecim zebraniu, gdy prezesem wybrano Artura Turka.

Spór wewnątrz jednostki usiłuje zażegnać Jan Kosiela, prezes Zarządu Powiatowego Ochotniczych Straży Pożarnych w Starachowicach, równocześnie sekretarz gminy Brody. Stoi na stanowisku, że drugie zebranie było ważne. Podczas dyskusji na sesji Rady Gminy, podkreślił, że straże pożarne w Stykowie i Rudzie, będące poza krajowym systemem, istnieją tylko dzięki dobrej woli pani wójt.

Warto dodać, że dotychczasowym prezesem Zarządu Gminnego OSP w Brodach jest były wójt, Andrzej Przygoda. Nie może być ponownie wybrany, bo nie jest delegatem na Zjazd Gminny. Zdaniem naszych rozmówców z jednostki w Stykowie, którzy chcą zachować anonimowość, Marzena Bernat, wójt Brodów, chce objąć to stanowisko. Miałoby to się stać podczas Zjazdu Gminnego OSP 23 kwietnia.

Strażacy stanowczo twierdzą, że nie dopuszczą do tego. Czas pokaże jak będzie naprawdę. Wygląda na to, że spór na linii strażacy ochotnicy- wójt gminy Brody, będzie trwał jeszcze długo, może do końca kadencji?
Prawie nie zdarza się, by wójtowie gmin wszczynali spory ze strażakami, kołami gospodyń wiejskich, czy nauczycielami. Są to trzy środowiska na wsi, mające ogromny wpływ na preferencje wyborcze mieszkańców. My pamiętamy podobny spór wójt- strażacy sprzed około 20 lat, w gminie Nowa Słupia. Była to ostania kadencja ówczesnego wójta. Przegrał następne wybory i spór się skończył.