Kamila Chudzik
Kamila Chudzik
Urodziła się 9 grudnia 1986 roku w Kielcach. Jest wychowanką Budowlanych Kielce, później reprezentowała Kielecki Klub Lekkoatletyczny Fart, w okresie studiów startuje w barwach AZS AWFiS Gdańsk. W kieleckim klubie prowadzili ją Adam Jóźwik i Wojciech Podsiadło, obecnie jej szkoleniowcem jest Sławomir Nowak. Na 11. Lekkoatletycznych Mistrzostwach Świata w Osace zajęła 21 miejsce z wynikiem 5926 punktów, na igrzyskach olimpijskich w Pekinie była 16. z rezultatem 6157 pkt. W wolnych chwilach słucha muzyki - zwłaszcza disco i pop, ogląda filmy - ostatnio "Krwawy diament", spotyka się z przyjaciółmi, surfuje w Internecie.
Najlepsza była z biologii
Kamila w Kielcach skończyła Szkołę Podstawową numer 33, a później Gimnazjum 14. Zaczęła naukę w Liceum Ogólnokształcącym imienia Księdza Piotra Ściegiennego, ale po skończeniu pierwszej klasy przeniosła się do Warszawy. - Najbardziej lubiłam biologię, nie przepadałam za przedmiotami humanistycznymi - mówi o swojej edukacji Kamila.
Ma słabość do słodyczy
Kamila Chudzik lubi gotować i jak tylko przyjeżdża do rodziców do Kielc, to serwuje im obiady. Ulubioną potrawą czołowej polskiej siedmioboistki jest kotlet schabowy z zestawem surówek. Przyznaje, że ma słabość do słodyczy. Nie potrafi sobie odmówić dobrej czekolady, batona, czy szarlotki, która w rankingu ciast zajmuje u niej miejsce numer jeden.
Była zawodniczka Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego Fart w Berlinie radziła sobie znakomicie, uzyskując przy tym kilka bardzo dobrych wyników - między innymi w skoku w dal 6.55, w którym wyrównała rekord i przesunęła się z szóstej na czwartą pozycję w klasyfikacji generalnej.
WIELKA RADOŚĆ W KIELCACH
W niedzielę Kamila Chudzik również pokazała klasę - w rzucie oszczepem uzyskała 48.72. W klasyfikacji generalnej uzyskała 6471 pkt. i w pięknym stylu zdobyła brązowy medal. Siedmiobój wygrała Brytyjka Jessica Ennis, która wyprzedziła Niemkę Jennifer Oeser. Karolina Tymińska, druga z naszych zawodniczek, która startowała w tej konkurencji, z powodu kontuzji nie ukończyła zawodów (nie wystartowała w skoku w dal).
-Jeszcze nie rozmawiałyśmy, bo Kamila jest na kontroli antydopingowej, ale po wyjściu na pewno zaraz się do nas odezwie. Jesteśmy w szoku. Cała rodzina oglądała w telewizji występ Kamili, przez godzinę była u nas gorąca linia, non stop dostawaliśmy telefony i smsy. Naprawdę, jesteśmy przeszczęśliwi - mówiła wzruszona Ewa Chudzik, mama naszej medalistki.
CZEKAJĄ NA MEDALISTKĘ
Plan był taki, że Kamila Chudzik po mistrzostwach świata w Berlinie pojedzie do Gdańska, żeby przygotowywać się do startu w zawodach ligowych, które na początku września odbędą się w Krakowie. -Mam nadzieję, że po tym sukcesie trener jej odpuści i chociaż na chwilę przyjedzie do Kielc, żeby nacieszyć się z nami tym medalem. Na pewno przygotujemy jej specjalne powitanie, w pełni na to zasłużyła. Jesteśmy z niej dumni - dodała Ewa Chudzik.
W sobotę w Berlinie srebrny medal dla polskiej reprezentacji zdobył Tomasz Majewski w pchnięciu kulą - uzyskał swój drugi wynik w karierze - 21.91 m. Zwyciężył Amerykanin Christian Cantwell z wynikiem 22.03.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?