MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielki sukces naszych kolarzy - Jacek Morajko mistrzem Polski, a Mariusz Witecki wicemistrzem! (video, zdjęcia)

/SAW/
Jacek Morajko (z lewej) i Mariusz Witecki do mety w Masłowie jechali trzymając się za ręce.
Jacek Morajko (z lewej) i Mariusz Witecki do mety w Masłowie jechali trzymając się za ręce. Fot. S. Stachura
Wielki sukces kieleckich kolarzy. Jacek Morajko, który w ubiegłym roku ożenił się w Kielcach, został mistrzem Polski w wyścigu ze startu wspólnego, a kielczanin Mariusz Witecki zdobył srebrny medal. Obaj samotnie przyjechali na metę, trzymając się za ręce. Reprezentują grupę Mróz-ActiveJet.

To był prawdziwy popis Jacka Morajko i Mariusza Witeckiego - dwóch mieszkających w Kielcach kolarzy zawodowej grupy Mróz Active Jet. Morajko, który w ubiegłym roku ożenił się z kielczanką Honoratą zdobył złoty medal, a wychowanek Cyclo Korony Kielce Mariusz Witecki zdobył srebrny podczas rozgrywanych na rundach wokół Masłowa mistrzostw Polski w kolarstwie szosowym. Obaj jechali do mety trzymając się za ręce, a tuż przed nią o koło wysunął się do przodu Morajko i jemu przypadło "złoto".

- Ja już zdobyłem na tej trasie złoty medal w 2006 roku, Jacek był wicemistrzem Polski w 2007 roku, więc było sprawiedliwiej, by dziś on został mistrzem. Zresztą na trasie Jacek był aktywniejszy i jemu należało się "złoto". Na co dzień trenujemy razem w Kielcach, przyjaźnimy się i przyjaźnią się nasze żony, więc wszystko jest OK. Trenowaliśmy na tej trasie od dawna i przygotowywaliśmy się do tych mistrzostw bardzo starannie.

No i udało się ograć dziś rywali. Zaatakowaliśmy na ostatnich rundach i dojechaliśmy we dwóch do mety - mówił z zadowoleniem Mariusz Witecki. Mariuszowi, podobnie zresztą jak Jackowi, na trasie kibicowały żony i obie rodziny ubrane zresztą w koszulki z nazwiskami kolarzy. Doping okazał się bardzo skuteczny.

Na starcie prestiżowego wyścigu elity mężczyzn stanęło w niedziele 88 kolarzy. Start honorowy odbył się przed Kieleckim Centrum Kultury, a potem kolarze ruszyli na rundy w Masłowie. Pokonali ich w sumie 12,każda po 17,1 km czyli przejechali 215 km. Morajko i Witecki na początku jechali spokojnie, ale im bliżej do mety to przesuwali się do przodu stawki. Na metę wjechali samotnie, wyprzedzając wcześniejszych współtowarzyszy ucieczki, których zgubili na ostatniej rundzie - trzeciego na kresce Macieja Bodnara (grupa Liquigas Doimio) i czwartego Dariusza Batka z grupy CCC Polsat Polkowice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie