-W mojej kategorii wiekowej było jedenastu uczestników z kilku krajów, między innymi z Kazachstanu, Rosji, Bułgarii, Białorusi, Włoch i oczywiście Polski - mówi Ania Loranty. - Rywalizacje w naszej kategorii wygrał Hubert Bąk, który uczy się śpiewu w Małogoszczy, ja byłam druga, a trzecie miejsce zajęła reprezentantka Bułgarii. Na festiwalu każdy wykonywał po dwa utwory. Ja w porannych przesłuchaniach zaśpiewałam, piosenkę "Halleluja" Leonarda Cohena, a w popołudniowych "Sway" grupy Pussycat Dolls. To była największa impreza, w jakiej do tej pory uczestniczyłam i uważam ten występ z bardzo udany. Sama byłam zdziwiona, że nie miałam tremy. Nasza opiekunka, Krystyna Piotrkowska, podczas prób umiejętnie wyeliminowała wszystkie nasze błędy. To dodało nam pewności siebie i łatwiej było występować przed międzynarodowym jury. Podczas wieczornego koncertu śpiewaliśmy przed dużą publicznością, bo na widowni było kilkaset osób. Żywa, skoczna piosenka "Sway" w moim wykonaniu, najwidoczniej przypadła do gustu i jurorom i publiczności, bo zajęłam drugie miejsce a ponadto otrzymałam zaproszenie, aby wystąpić w trzech koncertach dla Włochów. Dwa koncerty odbywały się w centrum rozrywki "Mirabillanda", a trzeci w górskim kurorcie. Podczas dziesięciodniowego pobytu we Włoszech oprócz udziału w festiwalu zwiedzaliśmy San Marino, wspaniale centra rozrywki, a przede wszystkim mogliśmy kąpać się w ciepłym morzu i opalać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?