Wielki sukces premiery "Samych Swoich. Początek". Nagrywany w Tokarni pod Kielcami film przyciągnął do kin tłumy ludzi. Zobacz film

Pierwsza premiera filmu, kielecka, miała miejsce 11 lutego w kinie Helios. Wtedy to pojawili się również aktorzy oraz reżyser. Przypomnijmy, że w filmie w reżyserii Artura Żmijewskiego zagrają między innymi Anna Dymna, Zbigniew Zamachowski, Mirosław Baka, Wojciech Malajkat, Adam Ferency i Paulina Gałązka. Scenariusz do filmu napisał Andrzej Mularczyk, ten sam, który pisał scenariusze do kultowej trylogii.

Oficjalna polska premiera odbyła się 16 lutego i wtedy film wszedł na ekrany kin. Okazało się, że otwarcie było sporym sukcesem. - To niewątpliwy sukces w liczbach. 226 tysięcy osób zobaczyło ten film w weekend premiery. Lepsze otwarcie w tym roku miała tylko "Akademia Pana Kleksa", ale wtedy to dzieci wzięły za rękę rodziców i zaprowadziły do kina. Piosenka tam też zrobiła dobrą robotę - mówi Piotr Litwin, kielecki przedsiębiorca. - W przypadku "Samych Swoich. Początek" liczymy na drugą falę, czyli osoby namówione przez tych, którzy byli na premierze. Bo opinie wśród krytyków są pozytywne. Młodzi ludzie mogą nie rozumieć żartu, ale ja namawiam, żeby poszli zobaczyli kawał polskiej historii - dodaje.

Zdjęcia do kolejnej komedii o przygodach słynnych Pawlaków i Kargulów były kręcone w Parku Etnograficznym w Tokarni. Film reżyserowany przez Artura Żmijewskiego to prequel – opowiada o losach skłóconych rodzin jeszcze przed wydarzeniami znanymi z kultowych „Samych swoich” Sylwestra Chęcińskiego, czyli przed przybyciem przez nich po II wojnie światowej z Kresów Wschodnich na Ziemie Odzyskane na zachodzie Polski. Województwo świętokrzyskie stało się tłem fabuły uwzględnionej w filmie, co sprawiło, że region zyskał doskonałą okazję do promocji swoich walorów w Polsce i wzmocnienia pozytywnego wizerunku.

Piotr Litwin miał również swój udział w filmie. - Jako aktor tylko się przewinąłem, choć rzeczywiście miałem rolę mówioną, wśród wielkich aktorów jak Anna Dymna. A tak szczerze - producentem jest pochodzący z Kielc Mikołaj Fajks, którego znam od lat. W pewnym momencie pojawiła się sytuacja, że trzeba było dofinansować ten film. Zdecydowałem się na to wierząc w jego sukces. Chciałem w zamian jedynie zagrać jakiś epizod, żeby mieć wieczną pamiątkę. Do zainwestowania namówiłem również mojego przyjaciela Mirosława Lubarskiego. Ciekawostką jest to, że po premierze kieleckiej dwóch kolegów z Kielc zapytało czy też nie mogliby dołączyć jako inwestorzy. To Hirek Siwiec i Paweł Zielonka. Też uwierzyli w ten film - podkreśla Piotr Litwin.

Równie miło wspomina premiery. - Udało mi się nawet przez kilka minut porozmawiać z panią Anną Dymną, a nie było to łatwe, bo była rozchwytywana. Nawiązałem do mojego stryja aktora Krzysztofa Litwina i siostry aktorki Kasi Litwin. więc mieliśmy wspólny temat. Zapytała również, czy nie chciałbym sfinansować ośrodka nad morzem dla dzieci niepełnosprawnych. Mocno z kolegami zastanawiamy się czy tego nie zrobić - podsumowuje nasz rozmówca.