Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie gwiazdy, hity muzyki operowej, operetkowej i musicalowej. To był niezapomniany wieczór

Danuta PAROL, [email protected]
Finał koncertu galowego. Od lewej stoją: Małgorzata Długosz, Sylwester Kostecki, Grażyna Brodzińska, Witold Matulka, Edyta Piasecka, Viktor Dudar i prowadzący Bogusław Kaczyński.
Finał koncertu galowego. Od lewej stoją: Małgorzata Długosz, Sylwester Kostecki, Grażyna Brodzińska, Witold Matulka, Edyta Piasecka, Viktor Dudar i prowadzący Bogusław Kaczyński. Fot. Piotr Kaleta
Na galowy koncert Festiwalu imienia Krystyny Jamróz oczekiwano z niecierpliwością. Zapowiadał się rewelacyjnie. Wielkie, światowe gwiazdy, program z hitami operowymi i musicalowymi, a przede wszystkim Bogusław Kaczyński - ulubieniec buskiej publiczności.
Grażyna Brodzińska oczarowała publiczność, dostała burzę oklasków.
Grażyna Brodzińska oczarowała publiczność, dostała burzę oklasków. Fot. Krzysztof Krzak

Grażyna Brodzińska oczarowała publiczność, dostała burzę oklasków.
(fot. Fot. Krzysztof Krzak)

Bilety na galowy koncert wykupiono już w pierwszych dniach festiwalu. Przed koncertem pojawiła się lista 80 osób, chętnych na koncert. Były zwroty, ale też trzeba było dostawić krzesła.

Muzyczny wieczór nie zawiódł oczekiwań. Artystów nagrodzono brawami, owacjami na stojąco. W popularnym refrenie "Wielka sława to żart" z operetki "Baron cygański" solistom towarzyszył chór z widowni, nazwany dowcipnie przez Bogusława Kaczyńskiego Czarem Buska.

PRZEBIERAŁY SIĘ NIE TYLKO PANIE

Koncert oczarował publiczność. Wielkie gwiazdy, hity muzyki operowej, operetkowej i musicalowej. Obok największej gwiazdy polskiej sceny muzycznej, Grażyny Brodzińskiej, pojawili się artyści występujący po raz pierwszy na festiwalu. Wiktor Dudar z Ukrainy podbił publiczność głosem, który potrafi przesuwać ściany. Rewelacyjny śpiewak posiada rzadki głos, nazywany u nas basem cerkiewnym. W jego wykonaniu aria Gremina z opery "Eugeniusz Oniegin" brzmiała mistrzowsko.

Równie rewelacyjnie wykonał romans cygański i "Bandurę" - dumkę ukraińską. Rewelacyjna była Edyta Piasecka, obdarzona głosem o pięknej barwnie i dużej skali. Podbiła widownię primadonna operetki gliwickiej Małgorzata Długosz, a każde pojawienie się Grażyny Brodzińskiej wywoływało burzę oklasków. Gwiazda polskiej sceny muzycznej jest w doskonałej formie wokalnej i jak zwykle pojawiała się w eleganckich, wysmakowanych sukniach.

Kostiumy zmieniały nie tylko panie. Wszystkich zaskoczył Witold Matulka, który zabawną arię Boniego z "Księżniczki czardasza" wykonał w czerwonym garniturze. Doskonale zaprezentował się Sylwester Kostecki, czołowy polski tenor bohaterski. Solistom towarzyszyła znakomita Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej w Katowicach pod kierownictwem mistrza batuty i... humoru Mirosława Jacka Błaszczyka.

Prowadzący koncert Bogusław Kaczyński kilkakrotnie nawiązał do patronki festiwalu Krystyny Jamroz, wybitnej śpiewaczki. - Wykonywała wielkie role, które noszę w sercu i których się nie zapomina. - Dobrze, że jest buski festiwal, rozsławiający wielką artystkę. Cieszę się, że rozwija się, jestem pełen podziwu dla Artura Jaronia, który z energią i sercem realizuje kolejne edycje.

KWIATY, SŁOWA UZNANIA

Sobotnie spotkanie było ostatnim na XVI festiwalu, nie zabrakło więc podziękowań. Piotr Wąsowicz - burmistrz Buska-Zdroju - w serdecznych słowach podziękował organizatorom, artystom i publiczności za zainteresowanie i obecność na koncertach.

Specjalne podziękowania skierowano na ręce dyrektora Artura Jaronia, który festiwal organizował. On z kolei dziękował sponsorom i samorządowcom, bo bez ich pomocy festiwal nie odbyłby się. Bogusław Kaczyński i Artur Jaroń zostali uhonorowani karykaturami, które wykonał kielecki artysta plastyk Sławomir Golemiec.

Rewelacyjna była Edyta Piasecka, obdarzona głosem o pięknej barwnie i dużej skali.
Rewelacyjna była Edyta Piasecka, obdarzona głosem o pięknej barwnie i dużej skali. Fot. Krzysztof Krzak

Rewelacyjna była Edyta Piasecka, obdarzona głosem o pięknej barwnie i dużej skali.
(fot. Fot. Krzysztof Krzak)

Witold Matulka arię Boniego z „Księżniczki czardasza” wykonał w czerwonym garniturze.
Witold Matulka arię Boniego z „Księżniczki czardasza” wykonał w czerwonym garniturze. Fot. Krzysztof Krzak

Witold Matulka arię Boniego z "Księżniczki czardasza" wykonał w czerwonym garniturze.
(fot. Fot. Krzysztof Krzak)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie