[galeria_glowna]
Około setki kibiców z Kielc w trzytysięcznym tłumie przed halą Lanxess Arena w niemieckiej Kolonii oglądało w piątek otwarcie Final Four Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. W sobotę żółto-biało-niebieskich fanów będzie tam ponad 500, a na trybunach zasiądzie 20 tysięcy kibiców piłki ręcznej. I wtedy zacznie się prawdziwe święto.
Piłkarze ręczni Vive Targi Kielce przed Final Four trenują w zakurzonej hali. Jureckiego rozpiera energia (zdjęcia) - czytaj więcej
W Kolonii widać, że odbywa się tam największa klubowa impreza piłki ręcznej. Na ulicach mnóstwo flag z godłami czterech grających w turnieju drużyn, w mieście można od piątku rano spotkać grupy kibiców. Organizatorzy bardzo się starają, żeby opinia o niemieckiej solidności i legendarnym porządku nie doznała uszczerbku, wydali nawet plan miasta po polsku.
Terminarz Final Four
1 czerwca (sobota). Godzina 15.15: półfinał Vive Targi Kielce - FC Barcelona Intersport; godzina 18: półfinał THW Kiel - HSV Hamburg.2 czerwca (niedziela). Godzina 15.15: mecz o trzecie miejsce, godzina 18: mecz o pierwsze miejsce.
Wszystkie mecze pokaże Polsat Sport. Relacje live z meczu Vive Targi Kielce w serwisie www.echodnia.eu/vive
W piątek wieczorem na scenie przed halą Lanxess Arena odbyło się otwarcie turnieju. Poza możliwością zobaczenia na krótkiej prezentacji wszystkich czterech drużyn uczestniczących w turnieju, atrakcji było niewiele, choć potrafiącym zrobić z imprezy sportowej piknik Niemcom wystarczyłoby chyba picie piwa i jedzenie kiełbasek. Wstęp do strefy kibica kosztował 7 euro.
Vive Tragi Kielce w Final Four Ligi Mistrzów. Drużyna pojechała do Niemiec spełniać nasze i swoje marzenia - czytaj więcej
Organizatorzy spodziewali się ponad pięciu tysięcy kibiców, pojawiła się połowa tego. - Większość naszych kibiców wyjechało w piątek późno po południu, będą tu nad ranem. - mówił kibic z Kielc Jacek Krzemień, który dotarł do Kolonii w piątek w południe. - Przyjechaliśmy w czterech wcześniej, żeby zobaczyć prezentację - dodał. Kibiców w żółtych koszulkach było około setki, zdecydowanie mniej, niż fanów z Hamburga i Kielu, ale więcej, niż przybyszów z Barcelony. Kieleckiej drużynie na żywo będą w Final Four kibicowali również wrocławianie i poznaniacy, którzy przyjechali do Kolonii.
KIEŁEK SZALAŁ
Najpierw na scenie pojawiły się maskotki wszystkich czterech drużyn, w tym oczywiście kielecki dzik Kiełek, który okazał się zdecydowanie bardziej żywotny, niż zebra z Kilonii i pozostałe maskotki, wręcz szalał po scenie.
Ivan Cupić w Drużynie Gwiazd. Z najwyższym procentem głosów - czytaj więcej
Potem były występy zespołu młodzieżowego, lokalnych gwiazd pop i beatboxera. Po 90 minutach na scenie zaczęły się pojawiać drużyny - najpierw Barcelona, potem Vive Targi Kielce (prowadzący niemal idealnie wymówili nawet najtrudniejsze polskie nazwiska). Nasi szczypiorniści, wywoływani kolejno, wchodzili na scenę w swoich nowych, niebieskich garniturach. W imieniu zespołu krótkiego wywiadu udzielił Krzysztof Lijewski, jednak powiedział tylko kilka okrągłych zdanek. - Chcemy się pokazać z jak najlepszej strony, będziemy walczyć z całych sił. Naszym celem jest pokonanie Barcelony - powiedział po niemiecku.
Zobacz z kim Vive Targi Kielce walczy w Final Four - czytaj więcej
Po kielczanach na scenę weszli gracze HSV Hamburg, a na koniec faworyt turnieju i obrońca trofeum, THW Kiel. Pod sceną najlepiej było słychać kibiców z Kielc, którzy najgłośniej wykrzyczeli nazwisko Michała Jureckiego. - Zrobiliśmy sobie zdjęcie z Pucharem Europy i już go nie oddamy. Przyjechaliśmy tu po pierwsze miejsce - mówiła nam czteroosobowa rodzina z Kielc. Duże wrażenie na naszych fanach wywarła również 20-tysięczna hala. - Fajnie by było mieć taką u nas - rozmarzyli się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?