Z koszyczkami maszerowali mali i duzi, panie i panowie; solo albo z rodziną. Święconka to w Wielką Sobotę rzecz najważniejsza, więc każdy starał się być jak najbliżej ołtarza.
Czołowy piłkarz buskiego Zdroju, Paweł Bandura, żartował, że idzie do święcenia, by... "wymodlić" zwycięstwo swojej drużyny w sobotnim meczu ligowym. I tak się stało - kilka godzin później Zdrój wygrał z Alitem Ożarów 2:0.
Dla kibiców futbolu sobota była okazją do relaksu w plenerze. Inni dopinali domowe porządki "na ostatni guzik", wielu buszczan - to też tradycja - odwiedzało groby bliskich na cmentarzu. A w niedzielę: radosne "Alleluja!" - Chrystus zmartwychwstał!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?