Wierna Małogoszcz - Górnik Wieliczka 0:0. Znowu zabrakło skuteczności

Mariusz Lniany, trener Wiernej:

Mariusz Lniany, trener Wiernej:

- Pierwsza połowa nie był zbyt dobra w naszym wykonaniu. Po przerwie przycisnęliśmy przeciwnika, mieliśmy kilka dogodnych okazji do zdobycia bramki, ale znowu zawiodła skuteczność.

Wierna Małogoszcz - Górnik Wieliczka 0:0

Wierna: Mierzwa 5 - Krzeszowski 3, Marreiros 5, Pastuszka 5, Piotrowski 2 - Ostrowski 5, Kita 5, Pawłowski 5, Miernik 3 - Malinowski 5, Hajduk 0 Ż Ż CZ 90.

Górnik: Kosiorowski - M. Domoń, Sikora, Zajda, Ł. Domoń - Winiarski, Górecki Ż, Jamka, Bułat - Łyduch, Skiba Ż.

Zmiany: Wierna: 28’ Kowalski 5 za Piotrowskiego, 46’ Augustyn 3 za Krzeszowskiego, 61’ Pałgan 2 za Malinowskiego, 75’ Dudek nie klas. za Miernika. Górnik: 46’ Ptak za Jamkę, 66’ Kagize za Winiarskiego, 83’ Kaczkowski Ż za Skibę. Sędziował: Rafał Rzeszutek ze Starachowic. Widzów: 200.

Drużyna z Wieliczki grała wzmocnioną defensywą, główny nacisk położyła na to, żeby nie stracić bramki. W pierwszej połowie gospodarze grali wolno, niedokładnie, stworzyli tylko jedna dogodną okazję do strzelenia gola, ale nie wykorzystał jej Jakub Hajduk.

Po przerwie Wierna uzyskała przewagę, ale znowu zawodziła skuteczność. - Najpierw Piotrek Pawłowski główkował z pięciu metrów, ale goście wybili piłkę z linii bramkowej. Janek Kowalski był sam na sam, ale nie trafił w bramkę. Później były jeszcze dwie doskonałe sytuacje Piotrka Pawłowskiego, ale jego uderzenia były niecelne. I znowu musimy się zadowolić remisem, a liczyliśmy na trzy punkty - mówił trener Mariusz Lniany.

Górnik po przerwie wyprowadził jeden groźny kontratak, ale Dawid Skiba nie trafił w bramkę. - Drużyna z Wieliczki, mimo że ma ostatnie miejsce w tabeli, to walczy, gra z dużą determinacją. Nam, niestety, zabrakło dokładności i skuteczności - dodał szkoleniowiec Wiernej.