Dwa ostatnie mecze Wierna wygrała - na wyjeździe ze Szreniawą Nowy Wiśnicz 4:0 i w ostatnią niedzielę z Orliczem Suchedniów 3:0. W tym spotkaniu dwie bramki zdobył Bartosz Malinowski, jedną Piotr Kajda.
- Długo czekaliśmy na zwycięstwo u siebie, wreszcie się udało. W pierwszej połowie graliśmy szybko, pomysłowo, po przerwie było już trochę gorzej, ale zdobyliśmy jeszcze jedną bramkę. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będziemy kontynuować dobrą passę - mówił po meczu z Orliczem Suchedniów Mariusz Lniany, trener Wiernej. Teraz jego zespół czeka wyjazdowe spotkanie z Juventą Starachowice. - Na szczęście nikt nie wypada za kartki, wrócił Piotrek Kajda. Nie wiadomo tylko, co będzie z Maćkiem Pastuszką, który doznał urazu w spotkaniu z Orliczem. Juventa to w chwili obecnej najlepszy świętokrzyski trzecioligowiec, ma w składzie kilku dobrych zawodników. Jej wyjazdowe wygrane z Popradem Muszyna i Unią Tarnów budzą szacunek, ale my gramy coraz lepiej. Liczymy na to, że w Starachowicach powiększymy swój dorobek punktowy - dodał trener Mariusz Lniany. Jego zespół plasuje się na dziewiątym miejscu w tabeli z dorobkiem 28 punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?