Wierna Małogoszcz przegrała z JKS Jarosław

Wierna Małogoszcz – JKS 1909 Jarosław 2:4 (1:2)

Bramki: 0:1 Bartłomiej Raba 4 min, 1:1 Marcin Kołodziejczyk 18, 1:2 Raba 43, 1:3 Raba 43 z karnego, 2:3 Michał Smolarczyk 58, 2:4 Rafał Surmiak 80.

Wierna: Gugulski – Krzeszowski, Bała, Grunt, Rak (82. Krzyżyk) – Malinowski (85. Wijas), Czarnecki, Trybek (46. Kraus), Marcin Kołodziejczyk – Kowalski, Smolarczyk.

JKS 1909: Strączek – Gliniak, Sobol, Sokolenko, Kaganek (85. Kłusek) - Daszyk, Kycko, Raba, Rop (62. Surmiak) – Aab, Hass.

Żółte kartki: Malinowski, Bała (Wierna). Sędziował: Konrad Kolak (Nowy Sącz). Widzów: 100.

Mecz kiepsko się zaczął dla gospodarzy, bo prosty błąd w środku pola dał JKS kontrę, bezwzględnie wykorzystaną przez Bartłomieja Rabę, który, jak się potem okazało, w ten sposób zaczął kompletowanie hat tricka. Kwadrans później strzałem z rzutu wolnego wyrównał Marcin Kołodziejczyk, ale gospodarze nie dociągnęli remisu do przerwy, po kolejnym prostym błędzie. W pierwszej części gry dwie świetne sytuacje Wiernej zmarnował Michał Smolarczyk.

Trzeci gol dla JKS znów padł po kontrze. Próbował ją zatrzymać Michał Malinowski, ale skończyło się to karnym i trzecim golem Raby. Kontaktowego gola zdobył Smolarczyk, gracze Wiernej poszli za ciosem i mieli szansę na wyrównanie, ale w 77 minucie Kacper Rak, będący pięć metrów od bramki, zamiast strzelać, przyjmował piłkę i obrońcy mu ja wybili. Czego nie zrobili gospodarze, wykonali rywale, chwilę później zdobywając czwartego gola. Jednym z lepszych graczy Wiernej, mimo wpuszczenia czterech bramek, był bramkarz, Bartosz Gugulski.

- Naszym największym problemem nadal jest nieskuteczność, robimy tez proste błędy w obronie, co kosztuje nas bramki. Musimy się pozbierać – komentował trener Wiernej, Mariusz Lniany.

Sport Echo Dnia