Wierna Małogoszcz rozpoczyna zmagania w trzeciej lidze. Zagra z Unią Tarnów

Mecz został przełożony na piątek z dwóch powodów. W niedzielę nie mógłby się on odbyć, ponieważ na małogoskim stadionie odbywać się będzie impreza plenerowa. Natomiast w sobotę, jeden z zawodników Wiernej - Marcin Kołodziejczyk bierze ślub, więc włodarze klubu poczynili wszelkie starania, aby w tym dniu także nie odbywał się mecz ligowy. W uroczystości wezmą udział zawodnicy oraz sztab szkoleniowy Wiernej.

- Pierwsze spotkanie jest dla nas dużą niewiadomą, choć muszę przyznać, że zespół jest bardzo dobrze przygotowany. Los chciał, że rozgrywki rozpoczynamy z Unią. Będziemy się starali stawić jej czoła i rozegrać dobre spotkanie - mówił Mariusz Lniany, trener Wiernej.

W przerwie letniej w Wiernej doszło do kilku zmian kadrowych. Klub pozyskał bramkarza Artura Marca z Korony Kielce, obrońcę Marcina Grunta z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski oraz pomocnika Kacpra Raka z Sokoła Sieniawa. Bliski gry w Małogoszczu był także pomocnik Przemysław Kupczyk z Łysicy Bodzentyn. Ostatecznie zdecydował on, że ze względów osobistych w tym sezonie nie będzie występował na ligowych boiskach.

Z pierwszym zespołem Wiernej rozstało się pięciu graczy: bramkarze Dawid Frączek (wyjazd za granicę) i Kacper Sobczyk (szuka klubu), pomocnicy Ernest Supierz (Neptun Końskie) oraz Igor Mazurczak (drużyna rezerw) i obrońca Rafał Zawłocki (ŁKS Georyt Łagów).

Drużyna z Małogoszcza to jeden z nielicznych zespołów, występujących w tym sezonie w trzeciej lidze, która grała w trzecioligowych rozgrywkach, gdy rywalizowały w nich drużyny z czterech województw świętokrzyskiego, podkarpackiego, małopolskiego i lubelskiego. Tak będą wyglądały zmagania w tym sezonie. Ostatnia liga makroregionalna rozgrywana była w sezonie 2007/2008. Z ekip, które w tym sezonie będą występować w trzeciej lidze, wtedy grały w niej także KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Resovia Rzeszów, Stal Rzeszów, Orlęta Radzyń Podlaski oraz Avia Świdnik.

- Mamy już doświadczenie jeśli chodzi o grę w makroregionalnej lidze. Powinno być to naszym atutem. Nie będą straszne dla nas wyjazdy do Świdnika, czy Radzynia Podlaskiego, bo już niejednokrotnie to robiliśmy. Nie zakładamy sobie z góry celów na ten sezon. Będziemy się skupiać na każdym kolejnym meczu. Zobaczymy dokąd nas to doprowadzi. Oczywiście będziemy się starali utrzymać w rozgrywkach. Uważam, że występy w tej lidze są doskonałą okazją dla naszych zawodników na zaprezentowanie swoich umiejętności i zdobycie dużego doświadczenia - podkreślał szkoleniowiec małogoskiej drużyny.