Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wierni mniej liczni, ale bardziej świadomi

Iza BEDNARZ [email protected]
Mniej niż połowa wiernych chodzi systematycznie do kościoła - wynika z ostatnich badań religijności w Polsce. Za kiepską frekwencję odpowiada po części praca za granicą. Pojawiło się zjawisko apostazji ze względów finansowych

Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego w Warszawie opublikował doroczne wyniki badania poziomu religijności w Polsce.

Wynika z nich, że w 2011 roku o jeden procent spadła liczba osób uczestniczących w niedzielnych mszach świętych (obecnie wynosi 40 procent) w stosunku do poprzedniego roku. Poziom wiernych przystępujących do komunii świętej podczas mszy utrzymuje się na stałej wysokości około 16,1 procent. Najlepszą frekwencją na niedzielnych mszach mogą pochwalić się tradycyjnie diecezje z południa Polski: tarnowska - 68,2 procent, rzeszowska - 62,7 procent, przemyska - 60,2 procent. Najsłabiej uczęszczają do kościoła wierni z diecezji łódzkiej - 29,8 procent, szczecińsko-kamieńskiej - 26,7 procent oraz koszalińsko-kołobrzeskiej - 26,6 procent. Podobnie kształtuje się odsetek przystępujących do komunii świętej: największy jest w diecezji tarnowskiej - 23,5 procent, najniższy w diecezji łódzkiej - 10,2 procent.

Świętokrzyskie, w którym spotykają się trzy diecezje: kielecka, radomska i sandomierska od lat mieści w średniej statystycznej, choć i u nas notuje się tendencję spadkową.

Misja Europa

W diecezji kieleckiej jesteśmy religijni powyżej średniej krajowej, bo na niedzielne msze uczęszczało w 2011 roku 42,2 procent wiernych, do komunii przystępowało 17,2 procent. Większy spadek zanotowano w diecezji radomskiej - o prawie 2 procent. Najsłabiej wypadła diecezja sandomierska: w 2010 roku na niedzielne msze chodziło jeszcze 43,6 procent, w ubiegłym roku - jak podaje Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego - już tylko 39,6 procent. Ksiądz Tomasz Lis, rzecznik prasowy diecezji sandomierskiej tłumaczy, że spadek spowodowany jest w dużej części wyjazdami mieszkańców naszego regionu do pracy za granicą.

- Według ostatnich badań w województwie świętokrzyskim prawie 33 procent dzieci dotkniętych jest eurosieroctwem, bo jeden albo dwoje rodziców pracuje za granicą. W naszej diecezji są wsie, w których zostali sami starzy, schorowani ludzie. To się przekłada na uczestnictwo w mszach świętych - mówi. Twierdzi jednak, że ci, którzy wyjechali za pracą, nie wzięli rozwodu z Kościołem. - Świadczy o tym liczebność polskich parafii w Anglii, Irlandii, Hiszpanii i we Włoszech. Z naszej diecezji dwóch księży przygotowuje się do wyjazdu na polonijne parafie na zachodzie Europy

Apostazja jest tańsza

W 2010 roku 459 osób wystąpiło oficjalnie z Kościoła Katolickiego. W naszym regionie takie przypadki zdarzały się sporadycznie. - W diecezji sandomierskiej to były jednostkowe zdarzenia, właściwie nie ma o czym mówić - powiedział nam ksiądz Tomasz Lis.

Jak informuje ksiądz Dariusz Gącik, notariusz kurii biskupiej w Kielcach, w diecezji kieleckiej rocznie notuje się 3-4 apostazje, których powodem jest rzeczywiście decyzja światopoglądowa. - Częściej natomiast zdarzają się wystąpienia z Kościoła w powodów finansowych. Do tyczy to osób, które pracują w Niemczech lub Austrii i nie chcą tam płacić podatku na Kościół - wyjaśnia.

W Niemczech i Austrii podatek kościelny wynosi 8-10 procent podatku dochodowego, jest ściągany automatycznie przez urzędy skarbowe i jest obciążeniem dodatkowym oprócz podatku dochodowego. Oszczędności z tego tytułu mogą sięgać od kilkuset do ponad tysiąca euro rocznie.

Nie ilość, ale jakość

Księdza Sławomira Sarka, rzecznika prasowego diecezji kieleckiej nie martwią te wahnięcia w religijności.

- W porównaniu do pozostałych krajów europejskich w Polsce i tak nie mamy na co narzekać - zauważa. - Kościół w Polsce przechodzi zmianę z ilościowej na jakościową, bo od lat 90 systematycznie wzrasta liczba osób przystępujących do komunii świętej, czyli w sposób pełny i świadomy uczestniczących we mszy. Ta zwiększająca się świadomość to efekt katechezy szkolnej i parafialnej.

W diecezji kieleckiej do komunii podczas niedzielnej mszy świętej przystępuje średnio około 17 procent wiernych, w diecezji radomskiej około 15 procent, w sandomierskiej - 14,8 procent (w 2010 było 16,2 procent).

Rośnie też aktywność świeckich angażujących się w życie parafii poprzez różne stowarzyszenia, grupy modlitewne, działalność charytatywno - społeczną.

- Ludzie coraz częściej przychodzą do swoich księży i mówią, że chcą działać, mają konkretne propozycje - dodaje ksiądz Sarek. W samym Apostolacie Maryjnym działa w naszej diecezji 1,5 tysiąca osób, a ponad 10 tysięcy należy do kół żywego różańca, aktywizuje się ruch młodych poprzez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży. Od kilku lat w diecezji kieleckiej istnieje duszpasterstwo związków niesakramentalnych - to propozycja dla ludzi, którzy po rozwodach mimo wszystko chcą należeć do wspólnoty Kościoła. - Ta jakość pracy duszpasterskiej z czasem przełoży się na ilość - przypuszcza ksiądz Sławomir Sarek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie