- Kiedyś wynajmowaliśmy więźniów, ale ich praca jest mało efektywna. Pierwsze u nas jest areszt a nie więzienie i niewielu osadzonych kwalifikuje się do pracy. Po drugie można ich przywieźć dopiero po godzinie 8, po śniadaniu, a my potrzebujemy pracowników przede wszystkim w godzinach od 5 do 8 - informuje Zbigniew Czekaj, zastępca dyrektora w Miejskim Zarządzie Dróg w Kielcach. - A po trzecie o godzinie 10 musimy zapewnić więźniom drugie śniadania a na 14 godzinę odwieźć do aresztu na obiad. Niewiele czasu zostaje na pracę, a koszty musimy ponieść.
Miasto mogłoby zatrudnić bezrobotnych do odśnieżania. Może to zrobić w formie prac interwencyjnych, tak jak to zrobiono przy układaniu chodników, albo w ramach prac społecznie użytecznych.
- Prace społecznie użyteczne nie są korzystną dla nas formą, ponieważ robotnik może pracować zaledwie 2 godziny dziennie, a trzeba go przeszkolić, zapewnić ciepły posiłek i odzież roboczą. To się nie opłaca. Prace interwencyjne są dobrym rozwiązaniem. Z nich moglibyśmy korzystać, ale nie jesteśmy do nich przygotowani na ten sezon. Nie spodziewaliśmy się takiej zimy. Zatrudnienie bezrobotnych do odśnieżania weźmiemy to pod uwagę przed następną zimą - informuje.
I dodaje, że zgodnie z prawem, to właściciele posesji, spółdzielnia, wspólnota mieszkaniowa, firma i osoba prywatna, nie miasto mają obowiązek sprzątać chodnik przylegający do nieruchomości. - Nic ich nie zwalnia z tego obowiązku, chyba że prywatną działkę oddziela od trotuaru trawnik o szerokości co najmniej 1,5 metra - tłumaczy dyrektor Czekaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?