Do udziału w nich ostatecznie zgłosiło się 425 zawodników z 17 krajów, takich jak: Rumunia, Polska, Ukraina, Białoruś, Węgry, Niemcy, Słowacja, Hiszpania, Rosja, Łotwa, Grecja, Azerbejdżan, Belgia, Algieria, Nepal, Iran, Szwecja.
W pierwszym dniu mistrzostw w konkurencjach kata i kumite startowali seniorzy, oldboje i juniorzy 16-17 - letni oraz 14-15-letni. W drugim dniu, 15 października, rywalizowali kadeci 12-13 lat oraz dzieci 8-9 i 10-11 lat.
Gośćmi honorowymi Mistrzostw Europy byli Kancho Pedro Roiz, prezydent World Karate Budokai, członkowie komitetu międzynarodowego WKB Panowie Sergiei Vsevolodov z Ukrainy oraz Shihan Daniel Sanchez z Hiszpanii.
Z koneckiej sekcji Kieleckiego Klubu Karate Koronea oraz Brawler Fight Club Końskie (dziewczęta trenują w obydwu klubach) wystartowały dwie zawodniczki: Wiktoria Czyżewska (kategoria 12-13 lat, powyżej 45 kg) oraz Alicja Kośka (kategoria 14-15 lat, powyżej 60 kg).
Obydwie, startowały w konkurencji kumite (walki). Walki odbyły się w formule full contact, bez ochraniaczy na tułów (hogo).
Zarówno organizacja zawodów, jak i poziom walk były imponujące. Nie widziałam ani jednej słabej walki, nawet wśród tych najmłodszych uczestników, można było zauważyć, poza niesamowitą sprawnością fizyczną – strategię walki, timing i ogromnego ducha walki.
W kategorii Wiktorii Czyżewskiej znalazło się dużo utytułowanych zawodniczek z zagranicy (w tym 2 Ukrainki, Rumunki i Niemki) oraz z Polski. Większość tych zawodniczek, miała na swoim koncie już złote i srebrne medale Mistrzostw Europy w Berlinie i Barcelonie.
- Pierwszą walkę Wiktoria stoczyła z Ukrainką. Walka zakończyła się wygraną przez IPPON po około 30 sekundach (czas walki miał wynosić 1,5 minuty). Drugą walkę stoczyła z reprezentantką Polski, z klubu organizatora, z Rzeszowa. Również skończyła się przed czasem na korzyść Wiktorii. W trzeciej walce naprzeciwko Wiktorii stanęła Japonka, reprezentująca Niemcy. Po ciężkim 1,5-minutowym boju, decyzją międzynarodowego składu sędziowskiego, jednogłośnie wygrała Wiktoria, co kwalifikowało ją do walki finałowej. W finale trafiła na bardzo silną i utytułowaną zawodniczkę z Katowic. Po pierwszej rundzie wszyscy sędziowie pokazali remis. Po dogrywce 4 z 5 sędziów wskazało na Wiktorię, tylko jeden sędzia uznał walkę za remisową. Tym samym Wiktoria zdobyła złoty medal - z zadowoleniem mówiła trener Beata Kij.
Alicja Kośka medalu nie zdobyła. - Mimo to jestem bardzo zadowolona z Jej występu, jak i faktu, że idzie bardzo do przodu. Walkę o wejście do strefy medalowej, przegrała dopiero po remisie. Dziewczyny walczyły zawzięcie do końca. Osobiście, uważam, że ta walka była do wygrania, tylko zabrakło u Alicji wiary w siebie. Niektórzy zawodnicy już tak mają, że stres i obawa przed porażką ich paraliżują, pomimo tego, że są dobrze przygotowani - dodała Beata Kij.
- Ze swojej strony, chciałabym podziękować organizatorom mistrzostw za zaproszenie, świetną atmosferę i profesjonalizm w organizacji zawodów. Chciałabym też podkreślić, że dziewczęta poza karate, trenują również inne sporty walki, pod okiem mojego męża, Marcina. Jego udział w tym zwycięstwie jest nieoceniony. Uzupełniamy się nawzajem w kwestiach trenerskich - powiedziała Beata Kij.
ZOBACZ TAKŻE:
Top Sportowy
Te drużyny pojadą do Rosji na Mundial. Były reprezentant Polski kierowcą
(Źródło: vivi24)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?