- Trzeba pochwalić drużynę, imponowała mi jej cierpliwość – mówił Wilman. -Choć graliśmy z przewagą jednego zawodnika, to chłopcy wyłączyli emocje i grali z chłodną głową do końca. Graliśmy w przewadze i graliśmy to co chcieliśmy grać. Pokazaliśmy w meczu dużo aspektów czysto piłkarskich. Bardzo cieszy zwycięstwo, bardzo cieszy też wsparcie kibiców. Czuliśmy je od początku spotkania. Drużyna pokazała dzisiaj charakter i zaangażowanie. Dziś cieszymy się z wygranej, ale już jutro trzeba wziąć się do pracy.
Trener chwalił cały zespół i mówił o dwóch golach Łukasza Sekulskiego.
- Łukasz mocno pracował, wykorzystał karnego, a potem zdobył jeszcze bramkę głową i wykonał dużą pracę na boisku. Zmiana Sekulskiego na Palankę wydawała nam się naturalna w tamtym momencie, zresztą Palanca zdobył bramę i potwierdził, że była to dobra zmiana – przyznał Wilman, który podkreślał też dobrą grę Jacka Kiełba, który udanie powrócił do zespołu.
- Robił to, co do niego należy, pracował dla drużyny - przyznał.
Trener Jan Urban był wyraźnie niepocieszony.
- Mecz źle nam się ułożył, a mimo tego wyszliśmy na prowadzenie. Trzeba jednak umieć grać w takiej sytuacji. Sprowokowaliśmy za dużo kontrataków Korony, grając przecież w dziesiątkę i to na wyjeździe. Dawaliśmy gospodarzom prezenty, przegraliśmy 1:4. Mamy problem, gdyż nie radzimy sobie z presją i odpowiedzialnością. Wielu z tych zawodników było już w takiej sytuacji w Lechu i to zastanawiające, dlaczego nie korzystają z takiego doświadczenia? Teraz też mamy taki problem mentalny i trzeba się z nim zmierzyć – ocenił Urban.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?