Najlepszym komentarzem po takim spotkaniu byłoby milczenie. W pierwszej połowie mieliśmy kilka okazji, ale zabrakło nam pazerności, a Cracovia zdobywała bramki. Po przerwie Cracovia nas dobijała, a my byliśmy rozbici. Cracovia była mocna, ale my się jej nie przeciwstawiliśmy. Trzeba zejść na ziemię. Po serii wygranych wydawało nam się, że już jesteśmy w niebiosach i będziemy łatwo wygrywać. Drużyna dała się ponieść emocjom i dostaje zasłużoną lekcję, chociaż może zbyt srogą. Dobrze, że teraz jest przerwa na kadrę i może te dwa tygodnie nam pomogą – mówił Wilman i dziękował kibicom za wsparcie.
- Dzisiaj nie daliśmy im tego, czego od nas oczekiwali. Kibicom należą się jednak słowa podziękowania za duże wsparcie w Krakowie.
Trener Korony żałował, że nie mógł stanąć w bramce Maciej Gostomski i nie grali też Nabil Aankour i Djibril Diaw.
- Maciek ciężko przechodzi kurację antybiotykową. Jest mocno osłabiony i musieliśmy mu dać odpocząć. Dziś brakowało też Nabila Aankoura w środku pola oraz w obronie Djibrila Diawa. To nas jednak nie usprawiedliwia, bo nie możemy tak grać jak z Cracovią – dodał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?