Korczynianie zapłacili frycowe beniaminka. Nie byli gorsi od drużyny z Kunowa, ale zabrakło im ogrania, doświadczenia na boisku. Gole tracili po prostych błędach - za to te strzelone cieszą podwójnie.
To były bramki z serii "stadiony świata". Najpierw stoper Michał Krzemiński huknął potężnie z około 30 metrów - piłka wpadła w samo okienko. Siedem minut później rozgrywający Marcin Taler minął rywali i zza pola karnego uderzył precyzyjnie, tuż przy słupku.
W sobotę w Korczynie było bardzo gorąco; także na boisku. W samej końcówce, po kontrowersyjnej decyzji sędziego nasi piłkarze protestowali. Najmocniej - grający trener Wiesław Francuz, który otrzymał czerwoną kartkę. Teraz musi za to odpokutować.
W niedzielę Wisła zmierzy się na wyjeździe z Granatem Skarżysko-Kamienna. To główny faworyt do awansu. - Faworyt? Nie szkodzi, jedziemy po trzy punkty - zapowiada Marcin Taler, który wcześniej grał... w Granacie.
WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?