Wisła Sandomierz – AZS UJK Kielce 28:26 (12:15)
- Wisła: Skowron, Karasiński, Kuchnicki – Solon 5, Hubka, Bakalarz 2, Białkowski 2, Osowski, Werstler 4, Teterycz 8, Statuch, Serafin, Szklarski, Kubisztal, Dusak 7.
- AZS UJK: Jastrząb, Kiczka, Czerwiński – Dobrowolski, Grzesik 4, Papaj 2, Curyło 4, Boszczyk 4, Kutwin 2, Szafarczyk 4, Czechowski 3, Sornat, Kozubek, Hady 3, Wojda.
Wiślacy w ciągu tygodnia zdobyli cztery punkty w meczach z drużynami z Kielc, w poprzedniej kolejce wygrali bowiem na wyjeździe z AZS Politechnika Świętokrzyska. Spotkanie ostatniej tegorocznej serii spotkań lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy objęli prowadzenie 3:1. Potem jednak zaczęli popełniać błędy i zespół z Kielc w 25 minucie doprowadził do remisu 10:10. Jeszcze lepiej zespół z Kielc zagrał w końcówce pierwszej połowy i po kontrach Przemysława Grzesika oraz Daniela Boszczyka objęli prowadzenie 15:12.
Początek gry po zmianie stron znów zdecydowanie należał do szczypiornistów z Sandomierza, którzy 11 minut gry wygrali 7:0. Potem akademicy znów zaczęli odrabiać straty. – Zespół pokazał ogromne serce do gry i determinację, odrabialiśmy straty, mimo że bardzo często graliśmy w osłabieniu, momentami podwójnym – mówił trener AZS UJK, Tomasz Błaszkiewicz. W 57 minucie goście doprowadzili do remisu 25:25. W końcówce, przy wyniku 27:26, bramkarz Wisły Konrad Kuchnicki obronił karnego, a decydującego gola zdobył dla gospodarzy Sebastian Werstler.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
