- Mieliśmy aż 16 minut kar gdzie gospodarze tylko 4 minuty. Choć nie było to spowodowane jakąś agresywną naszą grą, tylko sędziowie tak to widzieli i dlatego większa część drugiej połowy graliśmy w osłabieniu. Fajnie, że udało nam się i z tym problemem uporać. Walczyliśmy mocno w obronie, co przyniosło nam grę z kontrataków i dzięki temu zdobywaliśmy kolejne bramki. Cieszymy się, że porażce u siebie udało nam się dojść do dobrej dyspozycji i odnieść zwycięstwo nad Orłem. Niestety w tym meczu nie zagrał Sebastian Werstler, który ma kontuzję kostki, dzisiaj po pierwszej połowie nie zagrał Tadeusz Dusak, który nabawił się urazu kolana, a po meczu również na kolano narzekał Daniel Skowron - wylicza Adam Węgrzynowski, trener SPR Wisły.
12 grudnia na własnym parkiecie sandomierzanie zagrają z MKS-em Biłgoraj. Krótka przerwa jest wykorzystywana na wyleczenie wszystkich urazów, jakie trapią poszczególnych zawodników sandomierskiej ekipy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?