Orzeł Przeworsk – Wisła Sandomierz 25:25 (10:10)
Wisła: Skowron, Karasiński – G. Hubka 2, Bakalarz 1, Białkowski 6, Osowski, Werstler 2, Teterycz 3, Statuch, Serafin, Wasiłek 2, Szklarski, Kubisztal 2.
Sandomierzanie zaczęli nieskutecznie i pierwszą bramkę rzucili dopiero w 7 minucie. Ale od stanu 2:1 zaczęli grać bardzo dobrze, poukładali atak pozycyjny i w 17 minucie wygrywali 7:4. Od 20 minuty zaczęła się chaotyczna gra gości, którzy za dużo próbowali grać „jeden na jednego” i rzucać z nieprzygotowanych pozycji, co skutkowało remisem do przerwy.
Po niej grę lepiej zaczęli zawodnicy Orła, którzy w 36 minucie prowadzili 14:11. Jednak Wisła odzyskała rytm, odrobiła straty i do końca meczu to ona wychodziła na jednobramkowe prowadzenie. 40 sekund przed końcem, przy remisie 25:25, „wiślacy” wyprowadzali akcję. Jednak stracili piłkę, a próbujący utrudniać rywalom rozpoczęcie akcji Mariusz Kubisztal zobaczył czerwoną i niebieską kartkę, co według nowych przepisów oznacza, że nie zagra w przynajmniej jednym kolejnym meczu. Na szczęście jego koledzy, grając w osłabieniu, obronili ostatnią akcję. – Biorąc pod uwagę okoliczności i to, że graliśmy na wyjeździe, jesteśmy zadowoleni z punktu – powiedział trener Wisły, Adam Węgrzynowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?