Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła udanie pożegnała się z kibicami. Sparta zawiodła

Dorota Kułaga
Mateusz Kulita
Trzecia Liga. W dobrym stylu pożegnali się ze swoimi kibicami zawodnicy Wisły Sandomierz. Byli zdecydowanie lepsi i zasłużenie wygrali ze Spartą 6:1

Wisła Sandomierz6 (2)
Sparta Kazimierza Wielka1 (1)

Bramki: 0:1 Pape Drame 26, 1:1 Mateusz Michalski 37, 2:1 Bartosz Szepeta 44, 3:1 Michalski 49, 4:1 Mateusz Lampart 54, 5:1 Mateusz Górny 78, 6:1 Maciej Stróżak 86.

Wisła: Zolech 7 - Chorab 6 (55. Korona 5), Beszczyński 7, Mykytyn 7, Bażant 7 - Lampart 8 (67. Górny 5), Burzyński 7, Szepeta 8, Szustak 7 I (80. Łata) - Michalski 8 (55. Dziadzio 5), Stróżak 7.

Sparta Caffaro: Marzec 3 - Dziwiszewski 3 (55. Pamintasu 1), Czajka 3, Kret 3, Oleksa 3 - Wąż 3, Adamczyk 3 (77. Łoś nie klas.), Łakota 3 (55. Zgoda 1), Drame 4, Kawula 3 - Wołowski 3.

Sędziował: Jacek Kubicki z Kielc.

Widzów: 350.

Wisła od początku meczu miała przewagę, ale to Sparta jako pierwsza cieszyła się ze zdobycia bramki. Po jednym z kontrataków gola strzelił Pape Drame. Kolejnych sześć ciosów zadali jednak gospodarze.

Do wyrównania doprowadził strzałem głową Mateusz Michalski, a drugą bramkę strzałem z 30 metrów zdobył Bartosz Szepeta. Druga połowa to już wyraźna dominacja gospodarzy. Trzeci gol Michal-skiego padł po strzale głową. Mateusz Lampart popisał się ładnym strzałem i podwyższył na 4:1. Piąte trafienie po indywidualnej akcji zapisał na swoim koncie Mateusz Górny, a ostatnie Maciej Stróżak po kontrataku. Okazję do podwyższenia wyniku miał jeszcze Wojciech Dziadzio, ale zabrakło precyzji.

-W drugiej połowie mieliśmy wyraźną przewagę. Strzeliliśmy cztery gole, a były jeszcze okazje do zdobycia kolejnych bramek. To był nasz ostatni pojedynek w tym sezonie na własnym boisku. Cieszymy się, że godnie pożegnaliśmy się z naszymi kibicami. Nie udało się utrzymać, ale dobrze, że chociaż udanie zakończyliśmy rozgrywki na własnym stadionie - mówił Jarosław Pacholarz, trener Wisły.

W zupełnie innym nastroju był Paweł Czajka, szkoleniowiec Sparty Caffaro. Jego podopieczni byli w tym meczu tłem dla gospodarzy.

-Zagraliśmy bardzo słabo, bez ambicji. Można przegrać 1:6, ale po walce. U nas zabrakło walki, charakteru. To był nasz najsłabszy występ w tym sezonie. Pokazał on, że nie zasłużyliśmy na to, żeby grać w trzeciej lidze. Zawsze trzeba walczyć i dawać z siebie 110 procent, a my nie pokazaliśmy nawet 80 procent - powiedział Paweł Czajka.

Mówią Trenerzy

Jarosław Pacholarz, Wisła: - Przez cały mecz dominowaliśmy, prowadziliśmy grę. Goście z kontrataku zdobyli bramkę, na szczęście my przed przerwą odrobiliśmy straty i wyszliśmy na prowadzenie. W drugiej połowie mieliśmy wyraźną przewagę.

Paweł Czajka, Sparta Caffaro: - Zagraliśmy bardzo słabo, bez ambicji. Można przegrać 1:6, ale po walce. U nas zabrakło walki, charakteru. To był nasz najsłabszy występ w tym sezonie. Pokazał on, że nie zasłużyliśmy na grę w trzeciej lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie