Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wkrótce ruszy Kolej Miejska. Sprawdziliśmy jak wyglądają przystanki i drogi, które do nich wiodą

Lidia CICHOCKA [email protected]
Taką drogę, pełną wyboi i dziur trzeba pokonać idąc w stronę stacji Kielce Czarnów na Ślichowicach.
Taką drogę, pełną wyboi i dziur trzeba pokonać idąc w stronę stacji Kielce Czarnów na Ślichowicach. D. Łukasik
Rekonesans nie wypadł dobrze. Władze miasta proponują potencjalnym klientom Kolei Miejskiej spacer z przeszkodami. By dojść na peron trzeba pokonać wyboistą i błotnistą drogę, która szybko nie zostanie naprawiona.

Od 1 października mieszkańcy osiedli Ślichowice i Herby będą mieli możliwość dojeżdżania do centrum Kielc pociągami. By dostać się na przystanek muszą pokonać wyboistą, a sądząc po zaschniętych kałużach, także błotnistą drogę. Długa ona nie jest, ale nieoświetlona, co wieczorem, a jesienią i zimą wcześnie robi się ciemno i późno jasno, to problem. Brak chodnika i fakt, że biegnie ona między krzakami to dodatkowe minusy.

Na peron doprowadza wąska ścieżka, trzeba pokonać rów by na niego wejść. Przejście bez latarki, a co gorzej na przykład z wózkiem to nie lada wyzwanie. Pracownicy kolei wycinają krzaki zarastające pobocze peronu, ale biorąc pod uwagę fakt, że także tutaj nie ma światła, niewiele to zmieni. Wsiadanie i wysiadanie w ciemnościach nie będzie przyjemne i bezpieczne.

Kiedy rozmawiano o utworzeniu Kolei Miejskiej wiceprezydent Kielc - Tadeusz Sayor twierdził, że położenie chodnika wiodącego do bloków to prosta sprawa. Szybko okazało się, że nie taka prosta. - Działki, po których biegnie droga są prywatne, więc nie możemy na nich budować. Trzeba by je wykupić - wyjaśnia.
Szacunkowy koszt położenia chodnika to jak oceniono w Miejskim Zarządzie Dróg około 100 tysięcy złotych, ale jeśli do tego doliczyć cenę ziemi okazuje się, że inwestycja robi się poważna. Na dodatek nie wiadomo czy będzie potrzebna.

- Kolej miejska to eksperyment - przyznaje prezydent. - Może lepiej zaczekajmy i zobaczmy czy się sprawdzi. Jeśli będą chętni do jeżdżenia zbudujemy ten chodnik. Inaczej to będą pieniądze wyrzucone w błoto.
Trochę lepiej jest na stacji Kielce Herby, gdzie na peron można wejść z kładki. Nie ma tam co prawda ławek, ale są za to lampy. Inna sprawa, że domów w pobliżu niewiele, ale może dojeżdżać będą ci, którzy pracują w pobliżu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie