JAK DO LEKARZA
- Kiedyś kolejka była tak duża, że ludzie nie mieścili się w budynku i stali na zewnątrz. Jak do lekarza - grzmi pani Anna, mieszkanka kieleckiego Czarnowa. Na ulicy Piekoszowskiej Biuro Obsługi Mieszkańców jest czynne trzy razy w tygodniu. To i tak dobry wynik, bo w pozostałych dwóch miejscach (na ulicach Zagórskiej i Panoramicznej) kasy otwarte są jedynie dwa razy w tygodniu. Dodatkowo znacznie skrócono czas ich pracy. Teraz jedynie w jednym miejscu, i to raz w tygodniu, kasy czynne są dłużej niż do godziny 17. To znacznie utrudnia życie lokatorom, zwłaszcza osobom starszym, które regulują w nich wszystkie swoje zobowiązania. - Nie ma siły, w jeden dzień wszystkiego się nie załatwi - stwierdza kielczanka.
MOGĄ BYĆ ZMIANY
Zdania oburzonych mieszkańców nie podzielają władze Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej. - W ostatnim czasie odnotowaliśmy wyraźny spadek wpłat w kasach. Coraz więcej osób korzysta z form elektronicznych - twierdzi Wiesław Nowakowski, dyrektor do spraw techniczno-eksploatacyjnych Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Kielcach. I dodaje, że jeśli będzie taka konieczność, zarząd jest gotowy wprowadzić ewentualne poprawki w funkcjonowaniu biur. - Te zmiany obowiązują dopiero trzy tygodnie. Cały czas monitorujemy sytuację i jeśli będzie taka potrzeba, wprowadzimy ewentualne zmiany - kończy Nowakowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?