Władze sądu komentują zarzuty dla byłego dyrektora (WIDEO)

W poniedziałek Centralne Biura Antykorupcyjne zatrzymało 10 byłych lub obecnych dyrektorów Sądów Okręgowych, które były w jurysdykcji nadzorczej Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Jednym z zatrzymanych był także Edward K. do września tego roku dyrektor Sądu Okręgowego w Kielcach. Według śledczych były już dyrektor miał przyjąć blisko 228 tysięcy złotych w zamian za przychylność w kwestiach dotyczących zlecania usług firmom współpracującym z Sądem Apelacyjnym w Krakowie. Były dyrektor w środę został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące.

Władze Sądu Okręgowego w Kielcach w specjalnym oświadczeniu odcinają się stanowczo od działalności dyrektora przypominając, że funkcja ta nie ma zupełnie związku z orzeczniczą działalnością sądu. – Zarzuty stawiane byłemu dyrektorowi nie wiążą się z funkcjonowaniem i majątkiem Sądu Okręgowego w Kielcach, lecz związane są z nieprawidłową gospodarką finansową w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie. Zarzuty wynikają z zawieranych przez niego, samodzielnie umów cywilno-prawnych powiązanych z byłym dyrektorem Sądu Apelacyjnego w Krakowie – informuje między innymi w oświadczeniu sędzia Wojciech Merta, prezes Sądu Okręgowego Kielcach. Podkreślano, że dyrektor sądu wykonuje samodzielnie ustawowe zadania które nie są związane ze sprawowanym przez sąd wymiarem sprawiedliwości. Dyrektor nie podlega nadzorowi Prezesa Sądu.

Od 1 grudnia stanowisko dyrektora Sądu Okręgowego w Kielcach objął Tomasz Jamka, który został powołany przez Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Tomasz Jamka był kilka lat temu działaczem partii Solidarna Polska, której szefem jest obecny Minister Sprawiedliwości.

Targi Kielce mają 25 lat. Zobacz jak zmieniały się w nowoczesne ośrodek konferencyjno-wystawienniczy