Włodzimierz Badurak, burmistrz Pińczowa samorządowcem roku w powiecie pińczowskim

ZOBACZ: PODSUMOWANIE AKCJI W POWIECIE PIŃCZOWSKIM

PRZEJDŹ DO: WYNIKÓW GŁOSOWANIA W POWIECIE PIŃCZOWSKIM

Tak, jak w ubiegłym roku, został Pan wybrany samorządowcem roku powiatu pińczowskiego. Czy spodziewał się Pan tego?

Nie spodziewałem się, ale korzystając z okazji chciałbym w tym miejscu podziękować wszystkim, którzy oddawali na mnie głosy. Takie wyróżnienie bardzo cieszy, ponieważ mieszkańcy oceniają mnie na podstawie mojej całorocznej pracy i moich działań - tego co można uznać za sukces i tego, co niekoniecznie się udało doprowadzić do końca.

Które tegoroczne działania uważa Pan za swój największy sukces jako burmistrza miasta i gminy Pińczów?

Dużo różnych przedsięwzięć udało się zrealizować w tym roku, zarówno w Pińczowie, jak i w całej naszej gminie. Według mnie najważniejszym było podpisanie umowy na realizację budowy obwodnicy Pińczowa. Była to długo oczekiwana inwestycja, zarówno przeze mnie, Radę Miejską, jak i mieszkańców. Wreszcie odciążymy centrum miasta od hałasu i przejazdów samochodów ciężarowych. Budowa będzie miała zbawienny wpływ także na zabytki miasta i miejmy nadzieję na rozwój. Liczę, że dzięki obwodnicy powstaną nowe tereny inwestycyjne. Mijający 2017 rok był także pierwszym rokiem realizacji inwestycji, w ramach budżetu obywatelskiego dla miasta Pińczowa. Udało nam się z powodzeniem „dopiąć wszystko na ostatni guzik”. Powstały nowe siłownie pod chmurką, wyremontowaliśmy chodniki, a także stworzyliśmy sekcję piłki ręcznej dla młodzieży. Po raz drugi zorganizowaliśmy także nabór projektów, głosowanie i już wyłoniliśmy, co będziemy realizować w 2018 roku. Ważnym przedsięwzięciem, które trwa cały rok jest także pozyskiwanie środków na remonty i budowę dróg. Przykładowo udało się wybudować ulicę Słoneczną na osiedlu Podgórze i pozyskać nowe tereny pod budowę domów jednorodzinnych, a także ulicę Pałęki. Długo też staraliśmy się o pieniądze na termomodernizację biblioteki pińczowskiej - w tym roku się udało.

Wiele ostatatnio słyszy się także o działaniach na rzecz osób starszych z terenu gminy...

Nic dziwnego, ponieważ udało się utworzyć Radę Seniora, która jest organem doradczym moim jako burmistrza i Rady Miejskiej. Jej członkowie służą nam swoją wiedzą i doświadczeniem. Mogą także opiniować uchwały radnych i w ten sposób mieć wpływ na jej decyzje. Powstał także Klub Seniora zrzeszający osoby starsze. Naszym celem było przede wszystkim to, aby zaktywizować ludzi starszych, żeby dać im powód do wyjścia z domu i wspólnego działania.

Ponadto w październiku zorganizowaliśmy uroczyste otwarcie siedziby Rady Seniora. Mieści się w budynku Zespołu Szkół numer 1 w Pińczowie przy ulicy 1 Maja. To takie miejsce, gdzie zapraszamy seniorów do wspólnego spędzania czasu, a także skorzystania ze świetlicy szkolnej wyposażonej w telewizor i komputer z dostępem do Internetu.

A co z działaniami na rzecz młodych ludzi? Czy jest pomysł stworzenia podobnej rady?

Gdyby mieszkańcy wyszli z taką inicjatywą, na pewno wspólnie z Radą Miejską rozważylibyśmy to. Natomiast jeśli chodzi o działania na rzecz młodzieży: dużo dzieje się w naszym centrum kultury. Wciąż wspieramy nowe inicjatywy, które kierowane są właśnie do dzieci i młodzieży. Staramy sie, aby było to miejsce oferujące możliwości do rozwijania swoich pasji, umiejętności i zainteresowań. W tym roku Pińczowskie Samorządowe Centrum Kultury realizowało ciekawy program dla młodzieży i dzieci „Ja w kulTUrze”, dofinansowany z Narodowym Centrum Kultury.

W naszym mieście jest też wiele młodych osób z prawdziwą pasją. Również wspieramy ich pomysły i działania. Organizujemy wiele imprez sportowych: od biegów okolicznościowych, po wydarzenia, które już są tradycją - typu międzynarodowy Bieg na Grochowiska. Staramy się promować naszych bokserów, więc organizujemy Pińczowskie Meetingi Bokserskie. Dużym wydarzeniem był także tegoroczny turniej tańca, w którym wzięło udział ponad 800 uczestników. Oprócz tego działa Karta Dużej Rodziny, dzięki której członkowie rodzin wielodzietnych mogą korzystać z wielu zniżek, choćby na pińczowskim basenie.

Czy jest jakieś przedsięwzięcie, na którym Panu zależało, a nie udało się go zrealizować w tym roku?

Zdecydowanie tak. To ścieżki rowerowe. Nie tylko mnie, ale całej Radzie Miejskiej i mieszkańcom zależy na tym, aby powstały. Cały czas jest to naszym priorytetem. Staramy się o pozyskanie dofinansowania na budowę dwóch tras. Pierwsza prowadziłaby z Pińczowa na Grochowiska, natomiast drugi odcinek powstałby wzdłuż torów kolejowych: od gminy Złota przez Młodzawy, Pińczów w kierunku Skowronna i gminy Kije. Mam nadzieję, że uda się to zrealizować w przyszłym roku.

Sprawuje Pan funkcję burmistrza od 11 lat. Czy nie jest Pan już zmęczony dużą odpowiedzialnością i stresem?

Nie powiedziałbym, że jestem zmęczony. Choć za mną już wiele lat pracy, która jest chwilami ciężka i przede wszystkim bardzo odpowiedzialna. Będąc burmistrzem trzeba myśleć nie tylko o jednej osobie, firmie, czy instytucji, ale całościowo o wszystkich mieszkańcach gminy i robić wszystko, aby odpowiedzieć na ich potrzeby. Chyba to jest najtrudniejsze. Na szczęście mam wielkie wsparcie w rodzinie - za co bardzo dziękuję. A szczególnie mojej żonie, która mnie wspiera, jest wyrozumiała i motywuje mnie do działania każdego dnia. Ważne jest także to, że wszystko co udało się zrealizować w tym roku, to nie tylko moja zasługa, ale przede wszystkim ludzi, z którymi współpracuję - radnych Rady Miejskiej, sołtysów, pracowników Urzędu Miejskiego oraz pracowników jednostek i spółek gminnych. Im także należą się wielkie podziękowania.