Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włodzimierz Gąsior wierzy w pokonanie Widzewa

Rozmawiał Sławomir STACHURA [email protected]
Trener Włodzimierz Gąsior wierzy w swój zespół i w zwycięstwo w pojedynku z Widzewem.
Trener Włodzimierz Gąsior wierzy w swój zespół i w zwycięstwo w pojedynku z Widzewem.
Trener Włodzimierz Gąsior wierzy w swój zespół i w zwycięstwo w pojedynku z Widzewem. Okazje pod bramkami będą pewnie do samego końca - mówi o meczu.

Trener Korony Włodzimierz Gąsior, w samych superlatywach wypowiada się zawsze o Pawle Janasie. I nie tylko, dlatego, że to właśnie były selekcjoner reprezentacji Polski ,pracując w Koronie w 2007 roku, jako wiceprezes do spraw sportowych, zatrudniał trenera Gąsiora do prowadzenia drużyny Młodej Ekstraklasy.

Sławomir Stachura. - Łączą pana bardzo dobre stosunki z trenerem Janasem, ale w sobotę sentymentów raczej nie będzie.

Włodzimierz Gąsior. - Każdy z nas chce ten mecz wygrać, to przecież normalne. Ale na pewno przed meczem i po nim, będzie okazja do sympatycznej rozmowy. Często zresztą rozmawiam z Pawłem. To świetny fachowiec i bardzo dobry kolega.

* Rozmowa będzie sympatyczna nawet wtedy, gdy pan ogra kolegę, bądź kolega ogra pana?

- Pewnie, że tak. Zresztą wynik tego meczu nie zadecyduje o tym, że jeden z zespołów odpadnie z rywalizacji o awans do ekstraklasy. Nie mam zresztą nic przeciwko, by i Korona i Widzew w przyszłym sezonie znalazły się w najwyższej lidze.
Jaki będzie ten sobotni pojedynek?

- Myślę, że ciekawy i będzie stał na dobrym poziomie. Oba zespoły raczej zdecydują się na otwartą piłkę, będą chciały zdobyć gola i nie sądzę, by jedno trafienie decydowało o wyniku. Okazje pod bramkami będą pewnie do samego końca. Mam tylko nadzieję, że my będziemy mieli ich więcej i wygramy (śmiech).

* Widzew w zimie wyraźnie się wzmocnił. Radosław Matusiak, Jarosław Bieniuk i kilku innych ciekawych graczy.

- To takie wzmocnienia na papierze, a wszystko zweryfikuje boisko. W sumie, to jestem ciekawy, jak wypadnie ta konfrontacja, bo oba zespoły przygotowywały się do rozgrywek w odmiennych warunkach - my w Polsce, Widzew w Tunezji. I choć wiem jak gra Widzew, na co stać tą drużynę, to tak naprawdę patrzę głównie na mój zespół. I jestem zadowolony z tego, jak przepracowaliśmy zimę i zadowolony z formy zawodników. Są w dobrej dyspozycji i mam nadzieję, że udowodnią to w sobotę.

* Wie pan jak ograć lidera z Łodzi?

- Tak, jak powiedziałem, znam atuty Widzewa, ale założenia taktyczne mogą zmienić się nawet w trakcie meczu, bo jak mówi stare piłkarskie porzekadło gra się tak, jak przeciwnik pozwala. To tylko sport i trudno przewidzieć, co może się stać. To także pierwsza kolejka, w której częściej niż w innych bywają niespodzianki.

* Skład na mecz ma pan już gotowy?

- W zasadzie tak, choć jest jeszcze kilka dni i mogą być drobne korekty. Wiem natomiast, że ci, co wyjdą na boisko będą harować do ostatniej minuty. Bo to taki prestiżowy mecz, a my po długiej ligowej przerwie chcemy pokazać się z dobrej strony przed naszymi kibicami w Kielcach. No i ograć lidera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie