Restauracja Pepe Rosso serwowała dania kuchni włoskiej.
(fot. Aleksander Piekarski )
- Ten ogród to nasz atut i inspiracja - przyznała Bożena Sabat z muzeum. Dodatkową inspiracją była też informacja, że mąż naszej pracownicy jest Włochem obdarzonym pięknym głosem.
Magdalena Kołodziej-Amati, absolwentka kieleckiego plastyka ostatnie 12 lat spędziła we Włoszech. Do rodzinnego domu w Samsonowie wróciła niedawno wraz z mężem Alberto. - Mąż zawsze bardzo chętnie śpiewał, z czasem hobby zamieniło się w zawód i teraz pracuje śpiewając - wyjaśniała. - Z radością przystał na propozycję zaśpiewania włoskich szlagierów w pałacu.
Na spotkanie z włoską sztuką przyszło do muzeum wiele osób. Chętnie skorzystali oni z poczęstunku przygotowanego przez restauracje Pepe Rosso. - Wszystko zniknęło błyskawicznie a łyk czerwonego wina sprawił, że pokrzepieni słuchacze chętnie udali się do wnętrza muzeum by posłuchać o Włochach, którzy przed wiekami w nim pracowali jak chociażby Tomasz Dolabelli tworzący w nim znane plafony.
Na zakończenie włoskiego spotkania ponownie śpiewał Alberto Amati, otrzymując zasłużone brawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?