Wniosek Ruchu Palikota odrzucony. Biskup Kazimierz Ryczan pozostaje honorowym obywatelem miasta Kielc

Tak było

Tak było

Nadanie honorowego obywatelstwa Kielc biskupowi ordynariuszowi diecezji kieleckiej Kazimierzowi Ryczanowi miało miejsce 14 czerwca 2013 roku w czasie uroczystej sesji, która odbyła się w Sali Portretowej Muzeum Narodowego. Inicjatywa ta wyszła od prezydenta Wojciecha Lubawskiego i Tomasza Boguckiego, przewodniczącego Rady Miasta. W sesji na znak protestu nie wzięli udziału radni Platformy Obywatelskiej i radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej z wyjątkiem Jana Gierady i Stanislaw Rupniewskiego. Uchwała została podjęta przez aklamację.

- Złożyliśmy pismo do wojewody, ponieważ jesteśmy przekonani o tym, że do podjęcia tej uchwały doszło w skandalicznych warunkach - tłumaczyła Małgorzata Marenin, szefowa świętokrzyskich struktur Ruchu Palikota. - Nie zostaliśmy wpuszczeni na uroczystą sesję, ani nie mogliśmy zabrać głosu w tej sprawie mimo, że wcześniej prosiliśmy o taką zgodę przewodniczącego Rady Miasta Tomasz Boguckiego. Tego co się działo nie można nazywać prawdziwą demokracją.

Wojewoda oceniła tę uchwałę, która mocno podzieliła kielczan inaczej. - Odrzuciłam tą uchwałę, ponieważ zbadaliśmy, że nie zostało w tym wypadku przekroczone prawo - mówi Bożentyna Pałka Koruba, wojewoda świętokrzyski.

- Przecież sami radni ustalili regulamin, że można podejmować uchwały przez aklamację i tutaj to się właśnie zdarzyło. Biskup Kazimierz Ryczan będzie więc honorowym obywatelem Kielc.

Przewodnicząca Małgorzata Marenin nie chce go komentować tej decyzji.

- Poczekamy w tej sprawie na oficjalne uzasadnienie, które pewnie za kilka dni otrzymamy i wtedy wyrazimy swoje zdanie - mówi.

Taki sam pogląd prezentuje Feliks Kuzincow, przewodniczący kieleckiego klubu Ruchu Palikota. - Jeszcze nie wiemy jak wojewoda uzasadnia swoją decyzję i na jakie paragrafy się powołuje, więc z oficjalną oceną tego wstrzymamy się.

Zdaniem posła Ruchu Palikota Sławomira Kopycińskiego doszło jednak do naruszenia ustawy o samorządzie, wymagającej jawności tego co robi gmina.

- Taka jawność obejmuje prawo obywateli do uczestnictwa w sesjach - podkreśla.

Kiedy pytamy Tomasza Boguckiego, przewodniczącego rady miasta czy jest zadowolony z decyzji wojewody mówi krótko:- bez komentarza.

- Mamy w Kielcach demokrację reglamentowaną - ocenia całą sytuację Barbara Perkowska, wiceprzewodnicząca kieleckiego klubu Ruchu Palikota i działaczka Amnesty International. - Jedni mają prawo do głosu i do działania, drudzy nie.